@GrindFaterAnona a weź, próg wejścia jest niski, wystarczy kilka tysięcy na motocykl, kask za 300zł, do tego najlepiej spodnie moro albo krótkie spodenki, i już można się poczuć mOtOcYkLIsTą. Czasem mam wrażenie że niektórzy to trzymają te maszyny żeby od niedzieli do niedzieli jeździć się pokazywać na różnych spędach.

@GrindFaterAnona

Bo faktyczna nazwa tego wydarzenia to " XVI Zlot Motocykli WSK i Innych" więc ten XJ to ten inny :)

@jedzczarnekoty a niech se jeżdżą jak lubią. Chodzilo mi o to, ze to yamaha a nie wsk ale juz @cebulaZrosolu wyjasnil ocb

a weź, próg wejścia jest niski,

(..)

i już można się poczuć mOtOcYkLIsTą.

No i super, nie cierpię elitaryzmu

@GrindFaterAnona wg. Mnie to głupie posunięcie pchać do tych WSK te inne, wiem, że pewnie autorzy pomysłu chcieli zaprosić inne klasyki pokroju SHLek, Rometów itp. ale w sumie może przyjechać każdy więc się trafiają takie kwiatki

@jedzczarnekoty

Fiat 126P nigdy nie będzie pojazdem zabytkowym".

A to niby dlaczego? XD

No tak bo to nasz taki samochód dla ludu, włoski fiat 500 (który był tym samym czym dla nas 126p) już może być zabytkiem, ale nasze auto to nie :)

Wska zmechanizowała Polskę tak jak maluch, nie wiem czy jest w Polsce ktoś kto nie znał kogoś kto miał wske. To sentyment bo było tego kiedyś multum, można było kupić za 50zl i się tłuc po polach, przez to teraz kupić malucha czy WSK w dobrym stanie to już nie tak łatwo :) tak jak każdy kiedyś zaczynał od motorynki czy ogara tak później miał wske więc siłą rzeczy ludzi do tego ciągnie

@GrindFaterAnona no i to że polski fiat był wsloki to oznacza, że nie może być zabytkiem? :D

@cebulaZrosolu może ale tak o nim piszesz jakby faktycznie byl polski

@cebulaZrosolu a to dlatego że nie zapomnę przesiadki na pierwszy "zachodni" samochód, którym można było po prostu jeździć... a nie trzymać w garażu drugi silnik na podmiankę. A w latach produkcji malucha na świecie powstawało wiele konstrukcji które mają większą wartość i w latach swojej produkcji były przemyślane.

@cebulaZrosolu to czemu w muzeum oglądamy dziś obrazy Picassa czy Moneta, a nie jakiegoś malarza z tamtych lat tworzącego karykatury na Krupówkach (w żaden sposób tym rysownikom nie umniejszając)? Pewne rzeczy dobrze się starzeją, jak wino z konkretnych szczepów. A porzeczkowe po paru latach staje się zwykłą prytą.