W sprawie kierwinskiego i kwestii pogłosu.

Tak brzmi człowiek słyszący własny głos z lekkim opóźnieniem (np dochodzącym z lekko oddalonego głośnika). Start w 2 minucie.

https://youtu.be/TB2rEddp-Oo?si=uLlppLu4sYKHsCmI

#polityka #maxispam
pierdonauta_kosmolony

Czasem w robocie na konferencji wdzwoni się ktoś z głośnym echem i wtedy wszyscy uczestnicy zaczynają brzmieć jakby mieli udar. Tak, doświadczyłem czegoś takiego.

Zaloguj się aby komentować