W sprawie hali z odpadami w Zielonej G?rze apelowano od lat. "Tam jest ca?a tablica Mendelejewa"

W sprawie hali z odpadami w Zielonej G?rze apelowano od lat. "Tam jest ca?a tablica Mendelejewa"

gazetapl
W sprawie hali z odpadami w Zielonej Górze apelowano od lat. "Tam jest cała tablica Mendelejewa"

Już w 2014 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska przeprowadził oględziny w hali, gdzie składowano odpady chemiczne w Przylepie. Stwierdzono wówczas liczne nieprawidłowości i wniesiono o uchylenie spółce pozwolenia na prowadzenie działalności. O interwencjach w tej sprawie przypomina też lubuska posłanka Lewicy. "Pyskowaliśmy, że to składowisko, które zostawili przestępcy, w końcu się spali, zatruwając okolicę" - pisze Kucharska-Dziedzic.

Po południu w Zielonej Górze doszło do pożaru w hali, gdzie składowano odpady chemiczne. Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki poinformował w mediach społecznościowych, że wystąpiło wysokie stężenie zanieczyszczenia powietrza. Apelował też o niezbliżanie się do miejsca pożaru, a do mieszkańców Przylepu i Łężycy - o pozostanie w domach i nieotwieranie okien. Samorządowiec zapewnił też, że woda w Zielonej Górze jest zdatna do picia.
Walka z pożarem może potrwać wiele godzin. Chmura dymu może bowiem przenosić związki toksyczne. Na miejscu pracuje kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej. Jest też samolot gaśniczy. Na miejsce zdarzenia pojechał wojewoda lubuski Władysław Dajczak.

Tam jest cała tablica Mendelejewa
"Pali się hala z toksycznymi odpadami w Przylepie. Od 2018 r.z Ruchem Miejskim pyskowaliśmy, że to składowisko, które zostawili przestępcy, w końcu się spali, zatruwając okolicę. Tam jest cała tablica Mendelejewa. Spychologia prezydenta Janusza Kubickiego, który nie chciał wziąć odpowiedzialności i zrzucał obowiązek utylizacji na marszałkinię Elżbietę Polak. Kiedy ewakuacja mieszkańców?" - napisała posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic.

Posłanka przypomniała interwencję Ruchu Miejskiego Zielona Góra z października 2018 roku. "Już w 2014 roku Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze zwracał uwagę na liczne nieścisłości związane ze składowaniem odpadów przez spółkę AWINION w tej hali" - alarmowano wówczas.

WIOŚ: Ryzyko wystąpienia zagrożenia w postaci porzucenia odpadów
WIOŚ w grudniu 2014 roku przeprowadził oględziny terenu użytkowanego przez spółkę i stwierdził szereg nieprawidłowości: magazynowanie odpadów przed bramą wjazdową do hali magazynowej, brak środków zapobiegania i likwidowania skażeń substancjami niebezpiecznymi, rozszczelnienie pojemników/beczek, w których magazynowane są odpady, magazynowanie w sposób uniemożliwiający weryfikację rodzaju odpadu i w sposób, który pozwalał na ich mieszanie oraz brak wanien ociekowych na wyposażeniu hali.
"Jednocześnie stwierdzono, że część hali magazynowej (około połowy) jest nieprzejezdna, ze względu na zastawienie drogi kontenerami/beczkami/pojemnikami z odpadami. Świadczyć to może o zamiarze nieprzekazania tych odpadów do uprawnionego odbiorcy, który mógłby dokonać unieszkodliwienia (lub odzysku) odpadów oraz o możliwości zagrożenia porzucenia odpadów wewnątrz hali przez firmę AWINION Sp. z o.o." - podano. 

Mając na uwadze ryzyko wystąpienia zagrożenia w postaci porzucenia odpadów, a także stwierdzone liczne nieprawidłowości wymienione powyżej, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Zielonej Górze wniósł o uchylenie obowiązującego zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie zbierania odpadów do Starosty Zielonogórskiego w trybie natychmiastowym.
Pożar hali z toksycznymi odpadami w Zielonej Górze. Jest alert RCB

Urzędnik miejski miał mówić, że "strach to ruszyć"
Aktywiści miejscy w Państwowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Zielonej Górze uzyskali kopie trzech kart odpadów z 2013 roku wskazujące, że "spółka AWINION odebrała już wówczas m.in. odpady niebezpieczne". Chodzi o "chemikalia, w tym odczynniki laboratoryjne i analityczne (np. odczynniki chemiczne) zawierające substancje niebezpieczne, w tym mieszaniny chemikaliów laboratoryjnych i analitycznych". 
Działacze pytali władze, czy wspomniane niebezpieczne odpady są zdeponowane w hali w Przylepie, czy władze Zielonej Góry wiedziały o ich składowaniu tamże i o koszta związane z odbiorem odpadów i ich ewentualną utylizacją. 
"Mamy dość czekania, dość czytania o wymówkach, jak to miał okazję powiedzieć jeden z miejskich urzędników, że - tu w skrócie - strach to ruszyć, bo nie wiadomo, o ile nagle szacowane koszty wzrosną. W myśl ustawy o rewitalizacji na to właśnie, na częściowe pokrycie kosztów z zabezpieczeniem i utylizacją odpadów ZAGRAŻAJĄCYCH LUDZIOM I ŚRODOWISKU, mogły pójść fundusze, a nie na remonty parków (zwane rewitalizacją, mimo że parków się nie rewitalizuje!)" - czytamy. 
#ekologia #prawo #pozar #wiadomoscipolska

Komentarze (6)

obiektywny2023

Jawnie widać,że jest ciche przyzwolenie władz na podpalanie śmieci w Polsce.

Kolanin

Władze nic nie robią i liczą, że jakoś to będzie albo aby tylko nie za ich kadencji. W Zgierzu w zakładach Boruty jest ogromne składowisko odpadów chemicznych, jakich to nawet nie wiadomo bo po co (od barwników do ubrań po potencjalne odpady przy produkcji broni chemicznej) i jak to zapłonęło 5 lat temu to pomiary gleby robili ponad 20 kilometrów od składowiska ( u rolników w okolicy Parzęczewa pomiar był 3 razy dziennie robiony) aby dowiedzieć co się spaliło. Oczywiście o ewakuacji Zgierza czy Lodzi nikt nawet nie pomyślał.

Arkadian

To jest naprawdę zdumiewające, że daje się pozwolenia na składowanie takich odpadów firmom które nie mają żadnej infrastruktury aby tego typu odpady zutylizować. Prawo już dawno powinno być zmienione. Każda taka firma powinna być raz w miesiącu kontrolowana oczywiście bez zapowiedzi i pobierać próbki odpadów czy zgadzają się z dokumentacją.

razALgul

@Arkadian one (firmy) muszą mieć infrastrukturę. Musi być wydana decyzja środowiskowa, do każdej działalności, która może mieć potencjalny wpływ na środowisko. Można np. wynająć firmę, która stworzy coś w stylu oceny oddzialywan na środowisko i tam będzie napisane, po oględzinach, czy wszystko jest dobrze przygotowane. Z takim papierem RDOŚ, czy tam WIOŚ (już nie pamietam) wydaję zezwolenie. Kontrolę też są przeprowadzane. Tyle teorii. W praktyce, to każdy ma swoją cenę...ktoś na bank miał posmarowaną łapę. Prawo jest spoko, są mocne unijne ograniczenia, dotyczące takich działalności. Raczej tu szaleje mocno korupcja i jej należałoby się w pierwszej kolejności pozbyć. U nas jak wiadomo, nigdy nie ma winnego, kiedy umoczone są jakieś władze.

Arkadian

@razALgul pisząc infrastrukturę miałem na myśli hale do utylizacji sprowadzanych odpadów. Bo w naszym kochanym prawie jest coś takiego jak składowisko odpadów. Większość tych firm krzaków nie posiada możliwości aby takie odpady zneutralizować i zleca je innym przedsiębiorstwom, również firmy krzaki. Bo dzisiaj wystarczy zabezpieczenie przed przenikaniem substancji szkodliwych do gruntu. Brak zabezpieczeń finansowych które firma musiałaby posiadac, brak kontroli ilości sprowadzanych odpadów. Brak kontroli tego co jest sprowadzane.


Te firmy utylizacyjne mają jakąś moc przerobowa, której nie da się tak przeskoczyć. Taka firma zajmująca się składowaniem odpadów nie powinna moc sprowadzać odpadów powyżej ilości która powinna mieć w umowie z firmą utylizująca.


Możliwe że jest wątek korupcyjny tylko czemu nasza opozycja nie sklada doniesień do prokuratury o nieprawidłowościach. Nawet za bardzo nie podnoszą tematu tylko obrzucają się wzajemnie "to wina rządu", "to wina samorządu".

razALgul

@Arkadian mi również o to chodziło, z tą infrastrukturą. Firmy nie powinny zachowywać się tak jak piszesz. Jednak to robią, bo przyjdzie inspektor i powie, że masz miesiąc na usunięcie problemu i 500zł. kary. Właściciele, takich przybytków, z góry nastawili się na nieuczciwe zachowanie i te mandaciki, mają wliczone w koszty. W branży odpadów, korupcja galopuję gdzie i jak chce. Te prywatne jednostki, robią co chcą, państwowe mają jeszcze jakieś normy. Aczkolwiek może się zdarzyć, że państwowy moloch wybiera podwykonawcę, ten daje dupy i na koniec mamy kłopot (zakrawający o katastrofę), jak w Zielonej Górze.

Co do polityków, to nie opłaca się im angażować w coś, co może rozwlec się na lata i później, ktoś inny przypisze sobie ich zasługi.

Zaloguj się aby komentować