W sierpniu kończę trzydziestkę. Jeszcze pol roku temu na alkoholowym rauszu chciałem zorganizować fajną imprezkę, DJ, sala i te sprawy. Tak teraz im bliżej terminu poprostu mi się nie chce. Jeszcze rodzinka wczoraj mnie naciska, czy zdecydowałem się bo ciotki z Holandii i kuzynostwo i tak przyjadą. I już czuje na głowie presję, że warto by coś zorganizować, bo jadą taki kawał. Tylko aktualnie czuje, że gdyby doszło do takiej imprezy najchętniej posiedziałbym na niej godzinkę i się ulotnił.
Ehhhh

#gownowpis
SuperSzturmowiec

wykombinuj jakiś wyjazd w te dni i chuj

Dalmierz_Ploza

Twoje urodziny, zrób je dla siebie.

Tylko-Seweryn

@Dalmierz_Ploza czyli nie robiłbym ich wcale na ten moment Pojechałbym sobie w góry, wejść na jakiś szczyt

tosiu

@Tylko-Seweryn to jedź

cebulaZrosolu

@Tylko-Seweryn z zagranicy przyjado to bogate som:)

Lubiepatrzec

Pójście w góry to zawsze dobry pomysł, za to robienie imprezy na siłę to zawsze zły pomysł. To Twoja trzydziestka i to w dodatku jedyna w życiu.

zboinek

@Tylko-Seweryn zorganizuj, lekko się napijesz i mood wróci Jak nie jesteś kategorycznym przeciwnikiem picia to takie imprezy są zawsze spoko, tym bardziej jak rodzinka chce wpaść. Potem będziesz żałował, że miałeś okazje a nie zacieśniłeś więzi z rodziną i znajomymi. Rodzina nie ma czasu się spotykać więc takie imprezki są zawsze na plus - jak się ma spoko rodzinę ofc

Dartof

@zboinek dokładnie, ja kiedyś nie zrobiłem i potem żałowałem

Boski

Jesteś dorosłym facetem i to Twój dzień. Nikomu nie jesteś winien zrobienia imprezy.

Tylko-Seweryn

@Boski tez tak uważam, jednak siedzi mi to trochę na bani i musiałem się podzielić

Zaloguj się aby komentować