W Polsce nie da się żyć "z socjalu", to jeden z dziwniejszych mitów debaty publicznej.

Wydatki na te cele należą do najniższych w Unii Europejskiej. Większość świadczeń jest przyznawana na określony czas i przedłużana tylko pod pewnymi warunkami. Sytuację i postawę świadczeniobiorców monitorują pracownicy socjalni. Kryteria przyznawania świadczeń są wyśrubowane, a wysokość pozwala na standard życia na granicy lub niewiele ponad minimum egzystencji. W miarę stabilnym świadczeniem jest zasiłek rodzinny, który jednak jest wyjątkowo niski i przysługuje tylko tym, którzy mają dzieci. W zasadzie jedynym stałym transferem o znaczącej wysokości jest 500+ (od 2024 roku 800 złotych), ale to wciąż nie jest świadczenie, które pozwalałoby na utrzymanie się bez innych istotnych dochodów, a przy tym znów pomija tych, którzy nie mają dzieci. Owszem, pewnie nawet w tak skąpym systemie da się lawirować. Z ogólnospołecznego punktu widzenia znacznie bardziej od możliwej niewielkiej skali wyłudzeń powinna nas jednak martwić sytuacja ludzi, którzy wpadli w pułapkę ubóstwa, długotrwałego bezrobocia, uzależnień czy bezdomności.

Z książki Nierówności po polsku.

#czytajzhejto #gospodarka #polityka
bojowonastawionaowca

@smierdakow fajnie, że z punktu widzenia ekonomicznego, statystycznego i warszawskiego się nie da, ale w mniejszych miastach naprawdę się da - choć oczywiście, że nie jest to życie na wysokim poziomie

pokeminatour

@bojowonastawionaowca i z tym warszawskim bym się nie rozpedzał. Kwestia zasadniczą jest własne lokum, jak to już jest to myślę że się da, a takich sytuacji jest trochę, typu NEET utrzymywany przez rodziców po ich śmierci, kobieta która nie pracowała i zmarł jej mąż na tyle wcześnie że nie ma po nim emerytury itp.

Eternit_z_azbestu

@bojowonastawionaowca Wystarczy cheat na samotną matkę. Ile to takich znam, 2-3 bachory, każde z innym, także lecą 800 plusy, zasiłek rodzinny, szkolne wyprawki, alimenty od gachów, zasiłek dla bezrobotnych. Mieszkanie u starych także kosztu mieszkania praktycznie nie ma.

LordNargogh

Ale spamujesz ta książka...

SpokoZiomek

Kiedyś czytałem o jednym patusie co tak kombinował że po zsumowaniu wszystkich zasiłków(bezrobocie, socjalne, 500+ itp.) pobierał prawie 8 koła na rękę, leżał całe dnie chujem do góry albo walił browary w parku i tylko raz w miesiącu musiał się przejechać po kilku urzędach. Ile w tym było prawdy, nie wiem, ale też bym tak chciał.

pokeminatour

Jakby kogoś interesowały kwoty to zasiłek stały/okresowy wynosi 1000zł, do tego dochodzi dodatek mieszkaniowy który ciężko jest wyliczyć (koszty mieszkaniowe - 15 proc z dochodów). To z takich rzeczy kwotowych, ogólnodostępnych na stronach mopsów. Pewnie dochodzą jeszcze jakieś inne np świadczenia rzeczowe.

Więc o ile wynoszą tyle że da sie za to nie umrzeć z głodu to pewnie większym problem stanowią kryteria ich przyznania.

Trzebaby być niezdolnym do pracy albo bezrobotnym. O pierwsze jest ciężko, a w przypadku drugiego nie wiadomo czy urzędy nie komunikują się że sobą, i gdy jakiś delikwent otrzymuje zasiłek to nie trafia do listy osób którym znalezienie "pracy" stanowi priorytet dla urzędu.

jajkosadzone

Oczywiscie,ze sie da z roznych dodatkow zyc na poziomie pracownika zarabiajcego minimalna( albo czesto gęsto i lepiej).


800+,renta rodzinna,renta dla rodzica renta( bo chory i nie moze pracowac)mieszkanie socjalne,rozne bony energetyczne,dofinansowania,wyprawki szkolne- bez wychodzenia z domu mozna miec co miesiac 4000-5000 zl.

Ktos powie malo( bo to prawda),ale nie musisz pracowac i zyjesz na podobnym poziomie co sadiad,ktory musi pracowac.

Eternit_z_azbestu

@jajkosadzone Do tego robisz na czarno na pół gwizdka jakieś fuchy i jesteś polską klasą średnią na zasiłku.

Zaloguj się aby komentować