W mojej gównorodzinie kobiety wyprowadziły większość mieszkań poza rodzinę, a większość z pozostałej części przejęła jedna osoba w czasach, gdy byłem za młody by mieć szansę na jakąkolwiek reakcję, by cokolwiek zostało dla mnie. W konsekwencji czego większość w mojej rodzinie nie ma nic, żadnego mieszkania, kilka osób ma po jednym (głównie klitki do miejskiego chowu klatkowego Polaka), sam zresztą spędziłem wiele lat na kawalerce 28m² z ojcem bez wygód typu oświetlenie (jedynie w kiblu i kuchni) oraz internet, nie mówiąc o pełnej lodówce. Są też osoby, które mają po kilka mieszkań, nawet około dziesięciu. Takie posiłeczki chociaż żeby były w młodych latach regularnie, zamiast często popijania suchego chleba wodą z kranu, to też może byłoby inaczej. Tak się żyje, bo się (jeszcze) nie umarło. #bezdomnosc #przegryw
@cansado obydwie moje babki otrzymały w spadku olbrzymie majtątki. Teraz wszystko razem byłoby warte lekko 5mln, ale.... że baby są arcyglupie i pod żadnym pozorem nie powinny dostawać ani majątku, ani władzy, to wszystko ODDAŁY dalszej rodzinie, no bo one przecież pola nie będą uprawiały.... Rodzinka wszystko przejebała, w obydwu przypadkach majątki rozjebane na alko...teraz już wiem dlaczego pradziadek zsiwiał w jeden dzień, jak mu zmarł jedyny męski potomek. On już wtedy wiedział, że wszystko stracone.
Hello Frens, smacznego! #frens
Zaloguj się aby komentować