W Grecji odbywają się dzisiaj przyspieszone wybory parlamentarne.
Najważniejsze partie to Nowa Demokracja premiera Kyriakosa Micotakisa, lewicowa Syriza byłego premiera Aleksisa Ciprasa oraz Panhelleński Ruch Socjalistyczny (PASOK) Nikosa Andrulakisa.
Kampania została zdominowana przez takie tematy, jak stosunek do wojny w Ukrainie, migracja, relacje grecko-tureckie, a także kwestie gospodarcze. Na ostatniej prostej do głównych tematów dołączyła kwestia reparacji od Niemiec, którą popierają wszystkie partie.
Rząd premiera Micotakisa w sposób zdecydowany poparł Ukrainę od samego początku rosyjskiej inwazji, opozycyjna Syriza zajmuje umiarkowane stanowisko w sprawie pomocy Ukrainie, PASOK skrytykowała łamanie prawa międzynarodowego przez Rosję i rewizjonizm Władimira Putina.
Parlament zakazał startu partiom, których liderzy zostali skazani wyrokami sądów za popełnione przestępstwa. W rzeczywistości przyjęte prawo miało na celu wykluczenie ze startu w wyborach ugrupowań skrajnej prawicy.
Ostatnie sondaże wyborcze
Według sondaży rządząca Nowa Demokracja może liczyć na około 36 procent wszystkich głosów. Druga w sondażach lewicowa Syriza byłego premiera Aleksisa Ciprasa cieszy się około 30-procentowym poparciem. Kolejne partie w zestawieniu to Panhelleński Ruch Socjalistyczny (PASOK) Nikosa Androulakisa z poparciem na poziomie 10 procent oraz Komunistyczna Partia Grecji (KKE) z 6 procentami.
https://tvn24.pl/swiat/grecja-wybory-parlamentarne-2023-nowe-zasady-przeliczania-glosow-na-mandaty-7136550
#wiadomosciswiat #grecja #wybory
9f1a5cbc-a5be-4e0c-8ba0-88337875a3bf
smierdakow

I jeszcze o nowym systemie:


Wybory parlamentarne w Grecji będą odbywać się w nowym, proporcjonalnym systemie, który został wprowadzony w 2016 roku. Wskutek zlikwidowania systemu premii w postaci kilkudziesięciu dodatkowych mandatów dla najpopularniejszej partii sprawia on, że wyłonienie zwycięzcy zdolnego do samodzielnego sformowania rządu będzie mało prawdopodobne.


Aby rozstrzygnąć wybory w niedzielę, zwycięzca musi otrzymać około 46 proc. głosów.


Jeśli żadna partia nie przekroczy tego progu, a rozmowy koalicyjne nie przyniosą rezultatu, ponowne wybory będą przeprowadzone 2 lipca z zastosowaniem wzmocnionego systemu proporcjonalnego, obejmującego system premii.

walus002

@smierdakow

Aby rozstrzygnąć wybory w niedzielę, zwycięzca musi otrzymać około 46 proc. głosów.


Szkoda, że Polsce tak nie jest. Tutaj masz 35% poparcia i samodzielne rządy większościowe

rakokuc

@walus002 no ale w ponownych wyborach już jest ten system premii, więc coś chyba gorszego niż u nas.


Jeśli dobrze to rozumiem, to w polskich warunkach w pierwszych wyborach wygrywa pis, ale nie ma 46% ani zdolności koalicyjnych. Robią więc drugie wybory i tutaj pis znowu wygrywa, ale dostaje premię i ma samodzielną większość konstytucyjną.

Zaloguj się aby komentować