W dramatycznym tempie ubywa aptek, zwłaszcza w małych miejscowościach. Po zmianach prawo nie służy ani aptekarzom, ani pacjentom
Gazetaprawna#wiadomoscipolska #farmacja #prawo #gospodarka
#owcacontent
@bojowonastawionaowca Przez to również drastycznie spada liczba aptek całodobowych, nawet w dużych miastach.
W takim Olsztynie jest ich obecnie raptem trzy (╯°□°)╯︵ ┻━┻
@Ten_typ_sie_patrzy a ile było np 2 lata temu? 🤔 Jedna
miała być apteka dla aptekarza, a wyszedł zysk dla korporacji
W Polsce chyba najwiecej aptek na tysiac mieszkancow w Europie, wiec kierunek dobry
@RufusVulpes cudowna argumentacja
@RufusVulpes mamy? To źle że są dostępne?
@libertarianin ze polska to kraj narkomanow? Nie no bardzo dobrze. Ze mozna reklamowac leki w kazdy medium? Zajebiscie! Wincyj
@bojowonastawionaowca
To, że aptek było za dużo, to wszyscy wiedzieli. Zwłaszcza w pobliżu centrów miast, potrafiła być jedna obok drugiej. U mnie na ulicy 200 m były 4 apteki.
To, że się aptekarzom nie opłaca otwierać i utrzymywać aptek w pipidówach, gdzie głównie sprzedaje się etopiryna, a magister farmaceuta śpiewa sobie 7-10k miesięcznie.
To, że przepisy regulujące apteki wymagają 7 (słownie siedmiu) osobnych pomieszczeń. A to co widzimy, jak wchodzimy do apteki to zwykle 1/3 lub 1/4 ogólnego metrażu. Za całość lokalu (zwykle parter w centrum) trzeba słono płacić.
To, ze Państwo (wtedy pis) wtrąca się, co do ilości aptek na osobę, to jest ręczne sterowanie wolnego rynku i w USA zabrania tego konstytucja.
Prawda jest taka, że to właśnie dzięki temu, że aptekarze mieli po kilkanaście aptek, to mogli otwierać apteki też w małych wsiach, bo ich koszty się zerowały, a "górkę" robiły apteki w centrach średnich miast.
Zaloguj się aby komentować