W 54 minuty z Londynu do Nowego Jorku. Tunel pod Atlantykiem załatwiłby sprawę

Kto mi odda 2 minuty życia zmarnowane na przeczytanie tego wysrywu? Przecież tam nic nie ma poza nabijaniem słów

Nie udało się zbudować Hyperloopa na ziemi, więc zróbmy tunel pod oceanem (z aktywnymi uskokami sejsmicznymi i wzmożoną aktywnością wulkaniczną) xD

Średnia głębokość? 3339 m, betka xD

Chyba, że pod powierzchnią Atlantyku, czyli pod powierzchnią wody? W sensie, że byłby pływający trzymając się na kotwicach o długości 3 km? xD Opierając prądom morskim i wszelkim wynikom aktywności sejsmicznej? xD

To wymyślił jakiś 6-latek, nie ma innej możliwości.

[czemu tu nie ma możliwości zakopywania takich bezwartościowych głupot?]

@Mr.Mars

W sekundy z Londynu do Nowego Jorku. Teleportacja załatwiłaby sprawę

Najkrótszy kabel podmorski przez atlantyk ma 5400km, to niezłe prędkości by musiały rozwijać te kolejki xD

Dodatkowo ciekawostka: Londyn nie ma dostępu do oceanu atlantyckiego

xD

Teraz, w czasie powszechnej pracy zdalnej, i bardzo rozbudowanych możliwości współpracy przez internet, takie megaprojekty do przewożenia ton ludzi są coraz bardziej absurdalne. Pasażerów na trasie Londyn <-> NYC będzie za 50 lat raczej mniej niż obecnie, a obecna infrastruktura lotnicza starcza bez większych problemów. Ludzi, którzy by realnie potrzebowali tak szybkiego środka transportu jest pewnie kilku na dzień, co radykalnie zwiększa hipotetyczny koszt biletu.

Jeszcze Hyperloop czy tunele pod miastami/aglomeracjami mają większy sens, bo walczą z realnym problemem korków i niewydolnej komunikacji miejskiej, natomiast to jest czysty absurd.

Przy małej ilości bardzo bogatych pasażerów, to nawet jakiś nowy Concorde, czy pomysł użycia Starshipa do lotów ziemia<->ziemia ma lepszą opłacalność niż to.