Uzbrojony mężczyzna wjechał na teren lotniska w Hamburgu, zabarykadował się w samochodzie z dzieckiem i zatrzymał pracę lotniska.

Ignorując strefy bezpieczeństwa, wjechał na pas startowy. ścieżkę lądowania, oddał dwa strzały w powietrze i rzucił dwie płonące butelki.

Według wstępnych informacji powodem działań mieszkańca Dolnej Saksonii pochodzenia tureckiego był spór w sprawie opieki nad czteroletnim dzieckiem. Zakłada się, że ukradł go matce. To ona skontaktowała się z organami ścigania, przekazując, że jej mąż jedzie w stronę lotniska. Policja od kilku godzin komunikuje się z mężczyzną w języku tureckim. Nalega, aby uzyskać pozwolenie na wyjazd z dzieckiem do Turcji. Ten incydent dotknął dziesiątki lotów - część z nich została odwołana, inne przekierowane.

https://twitter.com/MalbasicPetar/status/1721060802906493068?t=SSs9NgRaBX55kaYCCFxZHQ&s=19

#wiadomosciswiat #niemcy #hamburg

Zaloguj się aby komentować