Urodziny miałem, więc kupiłem prezent swojej #atari
W egzemplarzu, który rozbudowałem ostatnio o stereo (w postaci PokeyMAX) mam standardową ilość RAM-u, czyli 64 KB. Praktycznie wszystkie produkcje demoscenowe od lat '90 wymagają rozszerzonej pamięci. Zamówiłem sobie w tym celu płytkę Ultimate 1MB. Jest to kombajnik mający w sobie dodatkową pamięć w kilku różnych standardach (było ich kilka przez lata i bywały niekompatybilne), wbudowany SpartaDOS X (najlepszy DOS na Atari), podtrzymywany baterią zegar i parę innych bajerów. Proste w instalacji, czyli w sam raz dla mnie. W pakiecie zawarta jest też płytka SRAM 64 KB wsadzana między płytę główną a procesor, która zastępuje standardową, wbudowaną w małe Atari pamięć DRAM. Nie jest to super konieczne, ale poprawia stabilność przy korzystaniu z nowszych rozszerzeń i potrafi oszczędzić paru problemów. Oba bajery w najnowszych rewizjach wydanych jakoś miesiąc temu.
Wszystko dziś przyszło do paczkomatu, dotarł też nowy odsysacz (:D), więc od razu wziąłem się do roboty. Zgodnie z instrukcją najpierw wylutowałem stare pamięci (dwie kości) i procesor. Procesor zastąpiłem podstawką, w nią włożyłem płytkę SRAM 64KB, dolutowałem jeden kabelek do odpowiedniego układu, na to wrzuciłem CPU i... dupa. Nie działa. System nie startuje, pojawia się jedynie kursor. Klawiatura reaguje na reset, ale wtedy dzieją się rzeczy niestworzone. Albo dostałem trefny układ, albo upaliłem procesor, no bo co innego. Sprawdzam wszystko kilka razy, wszystko z mojej strony ok. Wlutowałem podstawki tam, gdzie były pamięci RAM, wrzuciłem stare kości, procesor bezpośrednio do podstawki i ruszyło. Czyli nic nie spieprzyłem, padnięty jest SRAM. Trudno, wymieni się, a niezbędny nie jest. Można iść dalej.
Instalacja Ultimate 1MB to wylutowanie dwóch układów: MMU i OS ROM. Pierwszy zarządza pamięcią, drugi zawiera system operacyjny. Wszystkie ich zadania przejmuje U1MB, więc standardowo - wyciągamy chipy, wlutowujemy podstawki, w nie wpinamy dwie taśmy jak w starych pecetach i tymi taśmami łączymy z rozszerzeniem. Oprócz tego jeszcze trzeba przylutować cztery kabelki do procesora. Płytka SRAM 64 KB ma wyprowadzone połączenia w tym celu, no ale ja muszę sobie znaleźć odpowiednie piny na procesorze i przylutować bezpośrednio do niego. Pierwsze testy i... Działa
SpartaDOS X się wczytuje, dodatkowa pamięć działa, dema się odpalają. No to finiszujemy - przylutować z powrotem PokeyMAX do procesora, złożyć obudowę i można oglądać dema. Ale tknęło mnie, by jeszcze przetestować SRAM 64 KB w tej konfiguracji. Zamontowałem przylutowałem kabelki do niego, wyciągnąłem stare pamięci i jak łatwo się domyślić - tym razem działa. Ciekawe. SRAM 64 KB to niezależny, sprzedawany też osobno moduł, powinien działać samodzielnie. Napiszę o tym do twórcy, może coś jest na rzeczy.
W każdym razie pełen sukces. Wszystko działa, w końcu pierwszy raz w życiu obejrzałem Numena na prawdziwym sprzęcie, a nie emulatorze czy YouTube. W planach jest jeszcze przynajmniej jedno rozszerzenie do tej Atarki, ale to już kiedy indziej. Na razie zapraszam na noc z Demosceną
W komentarzu wrzucę zdjęcie rozszerzenia pamięci klasyczną metodą - czyli nasmarkanie dodatkowych kości na oryginalne kości. Tak się kiedyś robiło i właściwie scenowi puryści nadal tak robią. Zaawansowane rozszerzenia budzą dyskusję na temat "czy takie Atari to jeszcze Atari", ale ja sobie tym głowy nie zaprzątam.
A, i jeszcze będę flashował U1MB do najnowszego firmeware'u od innego twórcy. Jeszcze kilka miesięcy temu dostałbym U1MB od razu z nim, ale znowu jakaś drama w środowisku atarowskim, Panowie strzelili na siebie fochem i trzeba sobie samemu radzić. Będzie ubaw, jak teraz to uceglę.
#elektronika #starekomputery #demoscena
https://www.youtube.com/watch?v=7y1J3KqUZNA
W egzemplarzu, który rozbudowałem ostatnio o stereo (w postaci PokeyMAX) mam standardową ilość RAM-u, czyli 64 KB. Praktycznie wszystkie produkcje demoscenowe od lat '90 wymagają rozszerzonej pamięci. Zamówiłem sobie w tym celu płytkę Ultimate 1MB. Jest to kombajnik mający w sobie dodatkową pamięć w kilku różnych standardach (było ich kilka przez lata i bywały niekompatybilne), wbudowany SpartaDOS X (najlepszy DOS na Atari), podtrzymywany baterią zegar i parę innych bajerów. Proste w instalacji, czyli w sam raz dla mnie. W pakiecie zawarta jest też płytka SRAM 64 KB wsadzana między płytę główną a procesor, która zastępuje standardową, wbudowaną w małe Atari pamięć DRAM. Nie jest to super konieczne, ale poprawia stabilność przy korzystaniu z nowszych rozszerzeń i potrafi oszczędzić paru problemów. Oba bajery w najnowszych rewizjach wydanych jakoś miesiąc temu.
Wszystko dziś przyszło do paczkomatu, dotarł też nowy odsysacz (:D), więc od razu wziąłem się do roboty. Zgodnie z instrukcją najpierw wylutowałem stare pamięci (dwie kości) i procesor. Procesor zastąpiłem podstawką, w nią włożyłem płytkę SRAM 64KB, dolutowałem jeden kabelek do odpowiedniego układu, na to wrzuciłem CPU i... dupa. Nie działa. System nie startuje, pojawia się jedynie kursor. Klawiatura reaguje na reset, ale wtedy dzieją się rzeczy niestworzone. Albo dostałem trefny układ, albo upaliłem procesor, no bo co innego. Sprawdzam wszystko kilka razy, wszystko z mojej strony ok. Wlutowałem podstawki tam, gdzie były pamięci RAM, wrzuciłem stare kości, procesor bezpośrednio do podstawki i ruszyło. Czyli nic nie spieprzyłem, padnięty jest SRAM. Trudno, wymieni się, a niezbędny nie jest. Można iść dalej.
Instalacja Ultimate 1MB to wylutowanie dwóch układów: MMU i OS ROM. Pierwszy zarządza pamięcią, drugi zawiera system operacyjny. Wszystkie ich zadania przejmuje U1MB, więc standardowo - wyciągamy chipy, wlutowujemy podstawki, w nie wpinamy dwie taśmy jak w starych pecetach i tymi taśmami łączymy z rozszerzeniem. Oprócz tego jeszcze trzeba przylutować cztery kabelki do procesora. Płytka SRAM 64 KB ma wyprowadzone połączenia w tym celu, no ale ja muszę sobie znaleźć odpowiednie piny na procesorze i przylutować bezpośrednio do niego. Pierwsze testy i... Działa
SpartaDOS X się wczytuje, dodatkowa pamięć działa, dema się odpalają. No to finiszujemy - przylutować z powrotem PokeyMAX do procesora, złożyć obudowę i można oglądać dema. Ale tknęło mnie, by jeszcze przetestować SRAM 64 KB w tej konfiguracji. Zamontowałem przylutowałem kabelki do niego, wyciągnąłem stare pamięci i jak łatwo się domyślić - tym razem działa. Ciekawe. SRAM 64 KB to niezależny, sprzedawany też osobno moduł, powinien działać samodzielnie. Napiszę o tym do twórcy, może coś jest na rzeczy.
W każdym razie pełen sukces. Wszystko działa, w końcu pierwszy raz w życiu obejrzałem Numena na prawdziwym sprzęcie, a nie emulatorze czy YouTube. W planach jest jeszcze przynajmniej jedno rozszerzenie do tej Atarki, ale to już kiedy indziej. Na razie zapraszam na noc z Demosceną
W komentarzu wrzucę zdjęcie rozszerzenia pamięci klasyczną metodą - czyli nasmarkanie dodatkowych kości na oryginalne kości. Tak się kiedyś robiło i właściwie scenowi puryści nadal tak robią. Zaawansowane rozszerzenia budzą dyskusję na temat "czy takie Atari to jeszcze Atari", ale ja sobie tym głowy nie zaprzątam.
A, i jeszcze będę flashował U1MB do najnowszego firmeware'u od innego twórcy. Jeszcze kilka miesięcy temu dostałbym U1MB od razu z nim, ale znowu jakaś drama w środowisku atarowskim, Panowie strzelili na siebie fochem i trzeba sobie samemu radzić. Będzie ubaw, jak teraz to uceglę.
#elektronika #starekomputery #demoscena
https://www.youtube.com/watch?v=7y1J3KqUZNA
A tu klasyczna robota. Ma ze 25 lat i działa do tej pory.
Bardzo piękna robota. To mnie się podoba. Wincyj
Jak ktoś lubi ostre retro
@Shagwest
Szanuje.
Mam Amigę 1200/40Mhz.
Ale nie odpalam bo ostatni raz była włączana w ... 2001 i nie wiem czy teraz kondensatory jeszcze są sprawne.
Może kiedyś znajdę czas na diagnostykę.
Kawał historii... .
@w0jmar Szkoda, by się kurzyła
Zaloguj się aby komentować