Unboxing: #hejtopaka
Nadawca chciał być anonimowy (albo ja jestem debilem i nie zauważyłem kartki). Co prawda wystalkowałem już po samej nazwie nadawcy w inPoście, ale nie wrzucam kto. Jeśli chce, to może dać znać.
Szczerze nie wiedziałem czego się spodziewać, pierwszy raz w życiu biorę udział w tego typu akcji. Paczka bardzo zacna, i widać czas poświęcony na stalkowanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W przyszłym roku spróbuję ponownie.
Teraz co do samego unboxingu:
Nadawca chciał być anonimowy (albo ja jestem debilem i nie zauważyłem kartki). Co prawda wystalkowałem już po samej nazwie nadawcy w inPoście, ale nie wrzucam kto. Jeśli chce, to może dać znać.
Szczerze nie wiedziałem czego się spodziewać, pierwszy raz w życiu biorę udział w tego typu akcji. Paczka bardzo zacna, i widać czas poświęcony na stalkowanie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W przyszłym roku spróbuję ponownie.
Teraz co do samego unboxingu:
-
Przyszło zapakowane ładnie, i kurier nawet nie zniszczył paczki. Może uzbrojony kosmonauta go odstraszył.
-
Przede wszystkim dzięki za brak alkoholu, zgodnie z prośbą - często dostaję w prezentach alkohol, od ludzi, którzy wiedzą od lat, że nie piję. Poza winami, które idą do gotowania, praktycznie nie mam co robić z alko.
-
Dostałem film mojego "ulubionego" reżysera... nie wiem co powiedzieć, ale postaram się obejrzeć bez uprzedzeń. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
-
Luna To Surowa Pani - będzie czytana; to jedna z książek, które mam na swojej liście do przeczytania, więc w 100% trafione. Skoro już jest, to przeczytam.
-
Włoskie jedzonko - to też trafione idealnie. Ryż arborio używam i lubię. Polenty nigdy nie miałem, więc pewnie coś ciekawego wykombinuję z niej. Przyjechały też anchois, więc będzie w weekend pasta alla puttanesca.
-
Ozdoby na choinkę - co prawda jodełki nie mam, ale mój fikus właśnie stał się ochotnikiem do zostania choinką. Może nawet jakieś lampki mu dorzucę. Dopiero po chwili do mnie dotarło, że zawieszki są robione ręcznie - dzięki wielkie. Mam nadzieję, że to nie była jakaś kosmiczna ilość roboty, bo aż mi trochę głupio teraz.
-
Gadżety outdoorowe (pokrowiec na plecak, bandanokomin + impregnaty do skóry i tekstyliów) - teraz to już wypada, abym jakieś foty z zimowych górek wrzucił. Może w sylwestra się uda pomysł wyjścia na Babią.
- Śliwki w czekoladzie - nie zmarnują się, a części już z nami nie ma (ograniczam cukier, ale nie jestem też jakimś talibem w tej materii).
strasznie się cieszę, że się podobało, a jeszcze bardziej że trafiłam z książką bo chyba dwa dni szukałam i się zastanawiałam co wybrać
Zdecydowanie poproszę zdjęcia z wędrówek górskich i jedzonka też
@Sofie przepiękne szydełkowe gwiazdki!
@Koplet dzięki w imieniu mojej rodzicielki
Zaloguj się aby komentować