jakis dupowlaz nietypowego o pseudonimie twardy kij produkuje sie codziennie na wykopie wylizyje rodzyny fekalne centaura i menela 207 pezota jedno mnie dziwi tyle leci obelg na centaura czy menela 207 i ekosmiecia czy w tym biedastoku krzyzowej i suwalkach specjlnie wszystko z malej nie ma okuratnych ludzi zeby im chocby jak ich sie spotka plunac w morde mele zagilowana albo z liscia i nara nawet by nie wiedzieli kto jakby sie szybko ulotnil okuratny czlowiek i ekosmiec moglby sobie pisac nawet do Strasburga centaur do kancelarii ekosmiecia a menel co najwyzej pozalilby sie na gniocie dla benjamina hegla i jemu podobnych debili omylkowo wydajac im pesel i biorac za istoty rozumne

@arkadiusz-eustachy-kornowski Więcej powiem. W białymstoku nie tylko nie ma ludzi okuratnych i sprawiedliwych, tam nie ma ludzi normalnych. Tam są same czeczety, axelie, knury, szczury, same szury, petytiwi, krosna itd czyli wariaci odklejency pierwszej ligi a do tego ciągnie tam bipolarów z całego świata. Milicja i wszystkie służby jest tam na usługach umysłowej śmierdzącej himiery, która zarabia gruby hajs na siedzeniu na wersalce, śmierdzeniu i sraniu pod siebie.

Przypomniał mi się pewien komentarz okuratnego widza czy mikroba, który kiedyś brałem za humorystyczny ale z czasem przekonałem się, że to najprawdziwsza prawda:

"Problem z chorymi psychicznie mocno narastał w Polsce. Było ich z roku na rok coraz więcej. W szpitalach zaczęło brakować miejsca. Rząd postanowił więc działać i stworzył ogromny ośrodek dla wszystkich czubków. Dla niepoznaki nazwał go Białystok i zaprojektował na wzór większego miasta. Miało to miejsce w roku, który Krzysio Misio wspomina jako przeprowadzkę do miasta, ale tak naprawdę cała rodzina Kononowicz trafiła do szpitala „Białystok”.

Natomiast Choroszcz to izolatka dla najcięższych przypadków ze szpitala Białystok. Zobacz, że sporo osób z tego „miasta” wydaje się być dziwna, ale to po prostu pacjenci. W niektórych przypadkach pomaga terapia z nadawaniem im zawodów spoza szpitalnych murów - np. cześć pacjentów myśli, że pracuje w policji na „trójce”