Komentarze (7)
Nie klub milionerów, a klub oligarchów PiSowskich.
@Fulleks To zbyt wyszukane określenia dla tego prostactwa. Nizina społeczna wprowadziła ich na salony, a ścierwo atrament wypiło i kałamarz ukradło.
Serio ktoś wierzył, że te wszystkie nauczycielki, pielęgniarki i ksiegowe z gopsów będą kasowały po kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i wszystko brały dla siebie? Podejrzewam, że to wierzchołek góry lodowej bo to jest jawne, ale np korzystanie z odpowiednich usług w odpowiednich firmach już jawne nie jest.
Platforma też była w układzie zamkniętym?
TVP Info: Platforma zebrała blisko 9 mln zł. Kto wpłacił najwięcej?
14.01.2023 11:02
Fundusz wyborczy Platformy Obywatelskiej z 2015 r. wyszczególnia 2133 wpłaty (w sumie na 8 788 994,81 zł). Największy przelew przyszedł na 43 tys. zł. – informuje w sobotę TVP Info na swojej stronie.
Donald Tusk TVP Info: Platforma zebrała blisko 9 mln zł. Kto wpłacił najwięcej?
Donald Tusk / fot. PAP/Jan Dzban
Jak podał portal TVP Info, "Sławomir Neumann, Michał Szczerba czy Jan Grabiec wpłacali po ponad 20 tys. zł, obecni europosłowie Radosław Sikorski i Dariusz Rosati po 500 zł, a Donald Tusk nic".
Poinformował, że "Fundusz wyborczy Platformy Obywatelskiej z 2015 r. wyszczególnia 2133 wpłaty (w sumie na 8 788 994,81 zł). Części z nich dokonywali czołowi politycy PO, a inne mało znani szerokiej opinii publicznej samorządowcy lub przedsiębiorcy".
Największa wpłata od byłego senatora PO
Żona Bartosza Arłukowicza (obecnego europosła PO, wcześniej polityka SLD) zleciła wówczas trzy przelewy na łączną kwotę 20 tys. zł. Włodzimierz Cimoszewicz wpłacił w 2015 r. 5 tys. zł. Kolejne 2 tys. zł dołożył jego syn Tomasz (polityk Platformy, odszedł z partii w 2020 r. Największy przelew wyniósł wówczas 43750 zł i został zarejestrowany jako wpłata od Przemysława Termińskiego (były senator PO).
Bożena Bukiewicz (posłanka PO z Zielonej Góry) dołożyła 37 tys. zł, Stanisław Bisztyga (radny KO z sejmiku małopolskiego) 30 tys. zł, a Urszula Augustyn (posłanka PO z Tarnowa) dwa przelewy na łączą kwotę 35 tys. zł. 32 tys. zł wpłacili Maria Janyska (posłanka PO z Czarnkowa), a także Ludwik Dorn, który po odejściu z PiS liczył na karierę w Platformie – ale z list PO nie dostał się wówczas do Sejmu.
Portal wskazuje, że "ze znanych nazwisk najwięcej dołożyła Małgorzata Kidawa-Błońska 35 tys. zł (oraz jej mąż – Jan, kolejne 10 tys. zł)". "+Grosza+ na partyjną kampanię nie żałowała również Izabela Leszczyna, która wpłaciła kolejno 10 tys. zł, 4,5 tys. zł oraz 20,5 tys. zł, co dało w sumie okrągłe 35 tys." – zwraca uwagę portal TVP.info.
Bogdan Klich (były europoseł i minister obrony, a dziś senator PO) przekazał 15 tys., a jego ojciec Adam 30 tys. zł. Po 23 tys. zł dorzucili Jagna Marczułajtis-Walczak, Sławomir Neumann i Marta Wcisło. Nieco mniej dali Iwona Śledzińska-Katarasińska (21 tys. zł), Michał Szczerba (21 tys. zł), Marzena Okła-Drewnowicz (obecna wiceprzewodnicząca PO – 20 tys. zł), Jan Grabiec (obecny rzecznik PO – 20 tys. zł), Agnieszka Pomaska (14 tys. zł), Krzysztof Brejza (12 tys. zł).
Po 10 tys. zł wpłacili Grzegorz Schetyna (były szef PO) i Grzegorz Napieralski (poseł KO, wcześniej SLD). Tysiąc mniej (9 tys. zł) przekazał na kampanię Platformy Obywatelskiej Michał Gramatyka (dziś poseł Polski 2050 Szymona Hołowni), a cztery tysiące mniej (6 tys. zł) Sławomir Nitras. Róża Thun (dziś europosłanka Hołowni) wysłała jeden przelew – który na tle wielu kolegów i koleżanek wyglądał symboliczne – 1 tys. zł. Po 500 zł dołożyli Radosław Sikorski (wieloletni szef MSZ w rządzie Donalda Tuska) i Jan Vincent-Rostowski (w latach 2007–2013 minister finansów).
"Na liście wpłat na fundusz wyborczy nie ma takich nazwisk, jak Borys Budka, Ewa Kopacz czy Tomasz Siemoniak" – czytamy na stronie portalu.
@atos być może. to zależy skąd mieli pieniądze, ale tego Twój wpis już nie wymienia, bo nie ma informować tylko podsuwać sugestię
A ile zapłacił morawiecki metzenowi za usługi kancelari? PiS nie taki zły dla swojego konkurenta
W Polsce jest limit jeśli chodzi o wpłaty na partie, został on wprowadzony, by nie doszło do sytuacji jak w USA, gdzie lobbyści płacą dziesiątki baniek, by partia im przepychała co tylko zapragną.
PiS sobie ten limit zgrabnie obchodzi w taki właśnie sposób.
Zaloguj się aby komentować