Gdzie i w jakich okolicznościach udało wam się poznać drugą połówkę oraz jakie mielibyście rady dla osoby która spędza takie wieczory jak ten samotnie?
Nie rozumiem do końca tego, czemu w swoim życiu po zakończeniu swojego pierwszego poważnego związku który rozpoczął się w liceum i trwał prawie 6 lat nie potrafię już wejść w żadną inną poważną relację i jestem sam blisko trzeci rok. Tamten związek już dawno uznałem za przeszłość.
Nie poznałem praktycznie żadnych dziewczyn przez ten czas, mimo że nigdy w życiu nie nazwałbym siebie przegrywem. Jestem wysoki, dosyć wysportowany, dobrze zarabiam oraz mieszkam na swoim. Mam grono znajomych z którymi przynajmniej raz na miesiącu chodzimy po klubach czy barach, ale jak widać niestety to wszystko to wciąż za mało.
Próbowałem Tindera gdzie, przez miesiąc zebrałem około 30 matchy + 40 polubień profilu, ale praktycznie każda moja konwerascja kończyła się ghostingiem.
Szczerze nie wiem co mam robić. Jestem już na pewnym etapie w życiu w którym chciałbym już poznać tą właściwą osobę by jeszcze przez rok czy dwa upewnić się co do niej i móc stworzyć rodzinę.
Także jakieś rady lub pomysły?
#zwiazki #relacje #zalesie #samotnosc
@samsepiol 1. Ja poznałem swoją na koncercie, przez zupełny przypadek.
- Obawiam się, że nie ma uniwersalnej rady na to. Aczkolwiek może jakieś imprezy otwarte typu dni miasta czy coś takiego, wtedy jest luźniejszy klimat i ludzie są bardziej otwarci na nowe znajomości. Niestety, znalezienie ODPOWIEDNIEJ osoby, z którą będziesz się świetnie dogadywał, jest często żmudne i długotrwałe.
@samsepiol Tinder to szambo, olej ten temat najlepiej. Tam dziewczyny są nastawione na ruchanie, nie na wchodzenie w związki. Ghostują cię, bo źle wchodzisz w rolę ruchacza z Tindera. One chcą poruchać, a ty chcesz się poznać. Ja myślę, że związków się nie szuka, tylko one się same przydarzają. Trzeba robić rzeczy, gadać z ludźmi, znajdować się w sytuacjach, w których poznajesz nowych ludzi i jakoś to tak w życiu działa, że w końcu się trafia na osobę, która też jest sama i zaczyna ci dawać sygnały. I potem to już idzie jakoś. Przynajmniej na podstawie swojego życia i obserwowaniu swojego otoczenia wyciągnąłem takie wnioski.
@sebczis Tinder nieźle ryje beret to fakt. Strasznie ciężko jest tam poznawać dziewczyny o dobrej aparycji będąc zwyczajnym kolesiem. Mam z resztą wrażenie, że z punktu widzenia dziewczyn pisanie z facetem 5-6/10 nie ma tam zupełnie sensu w sytuacji gdy codziennie spamują do ciebie goście 10/10 waląc prosto z mostu czego oczekują xD
@samsepiol Tam pisanie w ogóle nie ma sensu. Wystarczy mieć fajny ryj i bez żenady przejść do rzeczy. A stałą partnerkę się zdobywa gadaniem, nie wyglądem. Od gadania są inne miejsca.
Zapisz się do szkoły tanecznej albo idź gdzieś na wolontariat np. do jakiegoś schroniska. Ewentualnie jakieś babskie kierunki studiów. Na wolontariatach wosp też będzie dużo fajnych dupeczek, poznałem tam kiedyś w sztabie dziewczynę z którą byłem parę lat. A swoją żonę poznałem na weselu kolegi.
Zaloguj się aby komentować