#nsfw
Tworzenia radość- drewno, pył i drzazgi.
hejto.plCześć wam
Tak, jestem tu nowy. Kim jestem? Jestem szkutnikiem, z tradycją w tym rzemiośle już 3 pokolenia. Drewno kocham i szanuje- niegdyś była to istota żywa, toteż każdy kawałek drewna uważam za niezwykły i godny zrobienia wszystkiego, aby się nie zmarnował.
W procesie produkcji i napraw jachtów zostaje mi drewno. Nieraz zostają mi małe, piękne kawałki, które wymagają sporo pracy by stały się Czymś.
Kawałki mam przeróżne, różnych gatunków...więc sklejam je. Stolików wyprodukowałem już wiele. Dopiescilem technolgię, bawię się tematem. Wiele rozdałem znajomym i rodzinie. Trochę rozdałem w ramach konkursów na FB.
To jest radość tworzenia. Wiele osób mi sugeruje, że powinienem tym się chwalić, gdyż jest to nietuzinkowe hobby.
Zawodowo prowadzę mały warsztat szkutbiczy, w którym rzadko mam możliwość aby dać upust memu wewnętrznemu artyście. Robię to w ramach relaksu i przełamania kolejnych barier, jakie- wydaje sie- stawia materiał.
Eksperymentuje. Zawsze uwielbiałem bawić się w intarsje. Toteż oddaje się tej zabawie.
Każdy projekt jest inny. Czasem skupiam się na wykorzystaniu naturalnego piękna zaklętego w rysunku słojów. A czasem inspiracje znajduje całkiem gdzie indziej.
Jeden z moich ulubionych stolików to ten poniżej. Uwielbiam jesion. Jest trochę szalony i uważam, że to właśnie ta cecha decyduje o tym jak bardzo kontrastuje z elegancką dębiną.
Moja ostatnia praca, którą uważam za najbardziej dojrzałą pod kątem technologii i wzornictwa jest poniżej.
Stos stolików w warsztacie rośnie i rośnie.
Chętnie opowiem wam historię każdego stolika, jeśli zainteresuje was stolikowy temat.
Pozdrawiam ciepło!
Maciej
Tak, jestem tu nowy. Kim jestem? Jestem szkutnikiem, z tradycją w tym rzemiośle już 3 pokolenia. Drewno kocham i szanuje- niegdyś była to istota żywa, toteż każdy kawałek drewna uważam za niezwykły i godny zrobienia wszystkiego, aby się nie zmarnował.
W procesie produkcji i napraw jachtów zostaje mi drewno. Nieraz zostają mi małe, piękne kawałki, które wymagają sporo pracy by stały się Czymś.
#nsfw
Kawałki mam przeróżne, różnych gatunków...więc sklejam je. Stolików wyprodukowałem już wiele. Dopiescilem technolgię, bawię się tematem. Wiele rozdałem znajomym i rodzinie. Trochę rozdałem w ramach konkursów na FB.
To jest radość tworzenia. Wiele osób mi sugeruje, że powinienem tym się chwalić, gdyż jest to nietuzinkowe hobby.
Zawodowo prowadzę mały warsztat szkutbiczy, w którym rzadko mam możliwość aby dać upust memu wewnętrznemu artyście. Robię to w ramach relaksu i przełamania kolejnych barier, jakie- wydaje sie- stawia materiał.
Eksperymentuje. Zawsze uwielbiałem bawić się w intarsje. Toteż oddaje się tej zabawie.
#nsfw
Każdy projekt jest inny. Czasem skupiam się na wykorzystaniu naturalnego piękna zaklętego w rysunku słojów. A czasem inspiracje znajduje całkiem gdzie indziej.
Jeden z moich ulubionych stolików to ten poniżej. Uwielbiam jesion. Jest trochę szalony i uważam, że to właśnie ta cecha decyduje o tym jak bardzo kontrastuje z elegancką dębiną.
#nsfw
Moja ostatnia praca, którą uważam za najbardziej dojrzałą pod kątem technologii i wzornictwa jest poniżej.
#nsfw
Stos stolików w warsztacie rośnie i rośnie.
Chętnie opowiem wam historię każdego stolika, jeśli zainteresuje was stolikowy temat.
Pozdrawiam ciepło!
Maciej