True story - w rodzinie miałem przypadek, gdzie podczas remontu drogi wyznaczono, że latarnia znajdzie się centralnie w wyjeździe z posesji. Trzeba było polatać i dzwonić po ludziach, żeby korektę w projekcie zrobili
Jak mówią mieszkańcy ulicy Morgowej w Łodzi, na remont drogi czekali 30 lat. Czekali, aż się doczekali. Tylko nie o takie rozwiązania im chodziło. Nieprzejezdna dotąd droga, choć zyskała na jakości, to w przypadku kilku posesji, dosłownie odcięła mieszkańców od świata.
Problem jest duży, a dokładniej mówiąc wysoki, jak wysoka jest różnica poziomów pomiędzy remontowaną drogą a wejściem do domu. I o ile wejście do domu, choć problematyczne, jest możliwe, tak już wjechanie do niego, jest po prostu nierealne. Bariera dzieląca domy, przedsiębiorstwa znajdujące się przy Morgowej ma od kilkunastu do 60 centymetrów.
<br />
Jak mówią mieszkańcy, tak realizowana inwestycja, jest niedopuszczalna, niezgodna z prawem, a co za tym idzie, te fragmenty drogi, które drogowcy popełnili, powinny być rozebrane i wybudowane na nowo.
<br />
Mieszkańcy wywalczyli zatrzymanie dalszych prac. Dosłownie zatrzymali, bo samochodami zablokowali drogę. Teraz czekają na to, co dalej.
<br />
Zakończenie inwestycji planowane jest w styczniu 2023 roku
Drogowy absurd na ulicy Morgowej (tvp.pl)
libertarianin

niby łódź a jakbym nadal widział rzeczy o ruskich na ukrainie od ciebie xD

Opornik

@Aryo @Libertarianin Jestem z Łodzi i potwierdzam, to miasto to gówno. A szkoda, bo mogło być naprawdę fajne. Najmniej zniszczone duże miasto Polski. Po 1989 rozwalono tam więcej zabytkowych budynków niż podczas obu wojen światowych. I oczywiście nie ma winnych.

Skurwiel co kupił i spalił zabytkową zajezdnię chodzi wolny i się śmieje ludziom w twarz. Prezydentem jest skazana sądowo aferzystka a ci debile jeszcze są z niej dumni.

Kiedyś można było winić za wszystko biedę, bo faktycznie miasto było poszkodowane kosztem Warszawy, dla której jest konkurencją. Teraz nawet tym nie można syfu tłumaczyć, bo wpompowano w nie miliardy.


Nie żeby w innych miastach polszy było dużo lepiej....


https://youtu.be/IJ2kvZpJ_BU

libertarianin

@Opornik mieszkałem w okolicach łodzi, zanim poszedłem na studia to chodziłem na politechnikę na kursy przygotowawcze do matury. Raz urwaliśmy się na wagary i wpadł pomysł "to dawaj do manufaktury". Pojechaliśmy, po drodze zrozumiałem jak naprawdę wygląda łódź po za galeriami... "łódź kurwa..." i studia wybrałem we Wrocławiu.

Zaloguj się aby komentować