Rzeka Wel na etapie Lidzbark-Trzcin, w Rezerwacie Piekiełko rzeka jest kategoryzowana jako WWII, a więc rzeka typowo górska.
WWII oznacza trasy dość trudne, tylko dla doświadczonych – rzeki górskie, szybki prąd, podwodne skały i głazy, małe progi, duże fale, regularne odwoje - brzmi jak przygoda!
Chyba najtrudniejsza trasa w woj. Warmińsko-Mazurskim
#kajaki #turystyka #splywkajakowy #wycieczka #natura
Rekonesans zrobiony dawno temu
Opis się tworzy, ale przystopowałem żeby się nie nakręcać xD
Więc jeszcze kilka razy pewnie będą spamował wam tą rzeką
(czerwone wodorosty na kamieniach to Hildenbrandia - również typowo górski krasnorost świadczący o czystości wody. I to nie jedyny przykład typowo górskiej fauny i flory jaki możemy tu znaleźć!)
@zuchtomek ładne ujęcie
@Quassar Ładna przyroda to i zdjęcia ładne wychodzą
Próg wodny we wsi Chełsty
@zuchtomek Ile czasu mniej więcej zajęło by Ci przypłynięcie takiej trasy?
@alicja_po_zlej_stronie_lustra Tu wyjdzie około 18km i zakładam 5-6h wiosłowania + jedna dłuższa przerwa na 'obiad', ale na Welu duże znaczenie ma poziom wody i warunki danego dnia. Nie bez znaczenia jest też skład z jakim się jedzie, ale tu 'amatorów' (hehe sam jestem amator) nie zabieram.
W razie czego ustalam zawsze z wypożyczalnią 'alternatywne' punkty, z których mogą nas odebrać w razie gdyby coś tam się na trasie przedłużyło
I tu takim punktem jest polana po najturniejszym etapie - Rezerwacie Piekiełko.
W razie czego skróci to nam drogę o jakieś 3-4km co się przekłada na około godzinkę płynięcia.
@alicja_po_zlej_stronie_lustra No, ale długość trasy zawsze można dostosować, tak samo trudność.
Ja po prostu planuję całodniowe tak żeby maksymalnie wykorzystać dzień, ale się nie przemęczyć
Póki co celują właśnie w takie 15-20km, chyba, że płynę z córką i żoną to raczej szukam coś na 2-3h i spokojniejszego jak Krutynia czy Marózka
Dzięki za pomysł na wypad, wygląda ciekawie
@adamsynmirka spokojnie możesz sobie tę trasę rozbudować na kilka dni! Ja staram się narazie zarazić kilka osób, a nie każdy ma jednak sprzęt na biwakowanie - wybieram najciekawsze miejsca, ale w głowie cały czas chęć płynięcia od źródeł do ujścia pozostaje
A tu na same warmińsko-mazurskie mam plany, których nie dam rady zrealizować w jeden sezon
@zuchtomek To tym bardziej muszę sprawdzić, nie wiem jak to jest, że o niej nie słyszałem wcześniej. A mam pytanko takie techniczne. Używasz jakichś konkretnych aplikacji z mapami albo stron gdzie trasę rzeki możesz oznaczyć w ten sposób jak na obrazku? I czy dasz radę ocenić długość trasy meandrującej rzeki? Bo ja jak wyznaczam trasę to tak na żywioł trochę dopłynę gdzie dopłynę
@adamsynmirka używam Google Earth i map google online
Trochę dalszy etap Welu, mocno zwałkowy, płynąłem raz z kobietami i młodzieżą i od Jakubkowa dopłynęliśmy w 6h do Bratiana, a innym razem z samymi chłopami po takim samym czasie skończyliśmy o jakieś 4km wcześniej
Na Welu ten sam odcinek raz można płynąć 6 km/h, a innym razem 3km/h
@adamsynmirka dodatkowo tam sobie szukam starych map i szukam info o miejscowościach przez które płynę. Ciekawostką o Welu jest (ciągle dyskutowana) teoria o zmianie jego źródeł, ale to akurat przed Lidzbarkiem jeszcze. Jest kilka grodzisk, nieistniejące już wsie itp.
Rzeka była naturalną granicą Ziemii Lubawskiej od średniowiecza, albo i w ogóle pierwszych żyjących tu plemion. Tereny są ładnie poryte przez lodowiec i odcinek przez piekiełko jest naprawdę urokliwy (wzdłuż jest też ścieżka dydaktyczna, z której robiłem fotki) zbocza wąwozów sięgają w pewnym momencie z 30 metrów i często spływają nimi strumyki - no bajka. Będę opisywał dopiero na wiosnę bo jak tylko myśle to mnie nosi
Zaloguj się aby komentować