@9x19PARA Samozwańcze „elitki” przegrają, ale niestety nie obędzie się bez ofiar - cóż, przyszło nam żyć w ciekawych czasach. Ma to jednak pozytywne strony - przynajmniej nie jest nudno Tak, oberwiemy i to mocno, wielu ludzi umrze - nie mam co do tego wątpliwości, ale nie oszukujmy się, gros z nich sobie na to zasłużyła - indolencją, tumiwisizmem, wygodnictwem, egoizmem - wymieniać można długo. Sami się do tego przyłożyli - tak jak piszesz: „Większość bez szemrania wykonywała absurdalne zalecenia, przerażeni i stłamszeni biegali w maskach, nie mogąc doczekać się kolejnej dawki "szczepionki". - to są właśnie te owce (wiem, że ocenianie innych nie jest dobrą sprawą, ale jeśli ktoś robi kurtyzanę z logiki... trudno nie nazywać tego po imieniu, choć wcale nie czuję się z tym jakoś lepiej, gdyż zwyczajnie szkoda mi tych ludzi - że tak bezmyślnie postępują). Niestety sam mam w rodzinie takie jednostki - poddali się propagandzie i teraz mają problemy ze zdrowiem: niewydolność sercowo-naczyniową, problemy z nerkami, błyskawicznie postępujący rak i to wszystko na własne życzenie, bo przecież foliarzy słuchać nie będą. Oni są wykształceni i zaufali nauce. Gorzej, że polegną też ci, którzy są wartościowi, myślą i są wolnymi ludźmi, a nie indoktrynowanymi niewolnikami biernie poddającymi się poleceniom płynącym z ust wielkiego brata. Ale jak to mawiają wyrachowani anglosasi - collateral damage.
Od dawna powtarzam, że ich blokował tylko fakt, że nie dysponowali odpowiednią technologią. Dziś nią dysponują i dlatego robią to co robią. Zaprowadzają nam cyfrową dystopię, ponieważ są wręcz zafascynowani sztuczną inteligencją i tym całym swoim transhumanizmem. Im się marzy nieśmiertelność, chcą pozbyć się ciał na rzecz mechanicznych powłok, które można modyfikować bez końca i które to zapewnią im nieśmiertelność. Przecież głównym orędownikiem transhumanizmu jest Kurzweil. Lata temu słuchałem/czytałem tego jego bredzenia, jaką to wspaniałą przyszłość chcą nam zgotować i przed którą nie ma już ucieczki. Jak w tym filmie Elizjum. Elity będą sobie fruwać w swoich technologicznych habitatach, a plebs będzie zdychać w ziemskich gettach. Na szczęście to nie wypali - ale takie właśnie są ich fantasmagorie - przynajmniej tak wynika z tego, co sami mówią. Im się marzy powrót do czasów totalnego absolutyzmu rodem z imperium rzymskiego, kiedy to cesarz był panem i władcą wszystkich [przynajmniej w teorii, bo życie i tak negatywnie weryfikowało te mniemania ;)]. Ale czy można się im dziwić? Nie, bo od nadmiaru kasy i władzy zaczyna się rozwój choroby psychicznej. Mani wielkości. To są chorzy ludzie - im się marzy bycie bogiem i myślą, że SI im to zapewni. Tak, SI zapewni im ich upadek - to na pewno Bo kto mieczem wojuje, prędzej czy później od miecza ginie - warto uczyć się historii, bo ona kołem się toczy. Zawsze. Ale tu zahaczamy o kolejny problem - o sztuczną inteligencję. I po cholerę złaziliśmy z tych drzew? Nie lepiej było siedzieć na gałęzi i jeść banany? Życie było wówczas takie proste.