#perfumy
@Elijah gorąco polecam, najlepszy z tych trzech, od prawdziwego adg też lepszy. fajna jest taka lekko bagienna nuta, a cytrusy są inne niż wszędzie
Bardzo szorstko-cytruowe otwarcie. Szczerze mowiac jak kostka toaletowa na stacji benzynowej. Za to swietny drzewno-cieply dry down. Versace zupelnie inne. Slodszy i delikatniejszy i znika ze skory kiedy Miyake zaczyna sie dopiero rozkrecac.
Dobry produkt którego dotknęła refolmulacja i stal się bezpłciowy o słabych parametrach. Kolejny dobry zapach uśmiercony.
@Elijah wersja Fraiche dużo lepiej nadaje się na lato, zwykła wersja nie jest wcale taka lekka żeby ją nosić w upały
@Zabi bez przesady, nosiłem klasyka w temperatury typu 27-28 stopni i siedział świetnie, ma co prawda trochę "ciała" i nie jest taki żrąco mentolowy, ale no raczej nie powiedziałbym żeby klasyk był zbyt ciężki na upał xD
@ucho_igielne @hmmmmmm @JackTheRipper @Zabi
według Was z pojedynku pomiędzy w/w Issey Miyake a Montblanc Legend Spirit, który wygrywa?
@Elijah Issey ma jakiś taki magiczny japoński vibe, przez który z wszystkich wymienionych przez Ciebie zapachów będzie wydawał się najbardziej lekki. Generalnie jest to jeden z moich ulubionych letniaczków, a za te pieniądze to nie sposób nie polecić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować