Ten proces już się chyba nawet zaczął, tylko on jest bardziej zorganizowany tym razem. Co nie znaczy, że jakaś mała część wojsk nie zdąży. Oni się tam wycofają na pewno, żeby nie dopuścić do przerwania lini obrony bo to było by marnotrawienie wielomiesięcznego wysiłku i poniesionych strat.

Spoko -liczy się wojsko nie teren.

Wybór między stratą terenu i armii a tylko stratą terenu jest oczywisty.

@na_kanapie_siedzi_len Oni i tak już głównie siedzą na flankach, nie w samym mieście. Wycofają się jak robili to już przy Siewieropiździecku czy szczególnie Zołotem, w ostatniej chwili, ale nie po ostatniej chwili.