Tłumaczenie za pomocą Deepl wpisu z kanału Generał SVR z dnia 24-11-2022
Drodzy subskrybenci i goście kanału! Prezydent Rosji Władimir Putin wziął udział w sesji Rady Bezpieczeństwa Zbiorowego Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w Erywaniu. Głównym celem udziału Putina w szczycie było zachowanie CSTO co najmniej do listopada 2023 roku. Taką prośbę prezydent Rosji skierował do prezydenta Kazachstanu Kassyma-Jomarta Tokajewa i prezydenta Armenii Nikola Pashinyana. Putin poprosił przywódców Kazachstanu i Armenii, by nie zawieszali swojego członkostwa w CSTO do listopada przyszłego roku. Wiadomo już, że Tokajew obiecał "rozważyć" i "wziąć pod uwagę" prośby Putina, natomiast Pashinyan pozostawił prośby rosyjskiego prezydenta bez odpowiedzi. Szczyt CSTO w Erywaniu był dla Putina jednym z najtrudniejszych wydarzeń politycznych, w jakich prezydent uczestniczył w tym roku. Nie chodzi nawet o stanowiska przywódców Kazachstanu i Armenii, którym spieszy się do opuszczenia CSTO, im szybciej tym lepiej, ale o powszechne zrozumienie nieuchronności klęski Rosji w wojnie na Ukrainie, co automatycznie kładzie kres jakimkolwiek perspektywom istnienia organizacji. Łukaszenka, który uzależnił losy CSTO od sytuacji na Ukrainie, zapisał tylko to, co było po myśli wszystkich uczestników szczytu. Ale Łukaszenko zaskoczył Putina także inną uderzającą wypowiedzią, kiedy w obecności kilku osób powiedział: "Wołodia nie martw się, ja opuszczę CSTO jako ostatni". Potem pomyślał przez chwilę i dodał: "Albo pierwszy". Obecni śmiali się z tego, ale trzeba zrozumieć, że wypowiedź Łukaszenki to nie żart, ale spojrzenie na rzeczywistość przez człowieka o doskonałym wyczuciu zagrożenia.
To, o czym dyskutowali uczestnicy szczytu poza komunikacją z Putinem, to przyjęcie przez Parlament Europejski rezolucji uznającej Rosję za sponsora terroryzmu i związane z tym zagrożenia wynikające z przynależności do tej samej organizacji.
Czasy dla Putina są ciężkie, wszystko wokół niego zaczyna się sypać, partnerzy odwracają się plecami, dawni przyjaciele odrzucają prośby, a on osobiście dołożył wszelkich starań, by tak się stało.
Ale Łukaszenko zaskoczył Putina także inną uderzającą wypowiedzią, kiedy w obecności kilku osób powiedział: "Wołodia nie martw się, ja opuszczę CSTO jako ostatni". Potem pomyślał przez chwilę i dodał: "Albo pierwszy".
Wszystko zależy od dostępności kaszy.
@tomasz-frankowski baćka spierdoli do losowego państwa NATO i podda się na lotnisku w momencie kiedy bratnia kacapia zacznie się walić. A on zna Putina lepiej niż własnego syna
Kartofel z rigczem sobie poczyna. Czyżby coś wiedział, że Putlera już się nie ma co bać? Takie żarty mogą się skończyć herbatką z polonem albo defenestracją
Zaloguj się aby komentować