Teraz przenosimy się do Brazylii, która także miała swego czasu całkiem fajną scenę metalową. 36 lat temu ukazał się tam jeden z najbardziej ekstremalnych albumów w dziejach muzyki metalowej. Mowa o albumie INRI grupy Sarcofago. Zawiera on 9 bluźnierczych hymnów napisanych i odegranych ku chwale piekieł i szatana, atakujących wszystko, co katolickie ("Fuck you fuck you Jesus Christ"). Obleczone w brudne brzmienie kompozycje niszczą zarówno podczas szybkich eksplozji, jak i pancernych zwolnień zmuszających do padnięcia na kolana. Intensywność, dzikość, agresja, wulgarność - to wszystko aż się wylewa z tego cuchnącego siarką pomiotu. Do tego idący w parze z muzyką wizerunek znanego z początków Sepultury odpowiadającego za wokale Wagnera Antichrista i reszty grupy - sama policja musiała któregoś razu interweniować u rodziców muzyków.
Nic dziwnego zatem, że ten materiał to dziś biblia ekstremalnego grania, która była inspiracją choćby dla norweskich grup blackmetalowych.
https://youtu.be/mlJMWCzKG3k?si=iiSn3HHxP4Qi4VlU
#muzyka #metal #tegodniawmetalu
Nic dziwnego zatem, że ten materiał to dziś biblia ekstremalnego grania, która była inspiracją choćby dla norweskich grup blackmetalowych.
https://youtu.be/mlJMWCzKG3k?si=iiSn3HHxP4Qi4VlU
#muzyka #metal #tegodniawmetalu
Zaloguj się aby komentować