@JakTamCoTam z tymi rosyjskimi powiązaniami wszędzie... Może i nawet jakieś ma ale nie sądzę żeby to miało znaczenie przy tym temacie. Tutaj problem jest po prostu brak jaj, kolokwialnie rzecz ujmując.
Zarówno polityków jak i społeczeństwa. Jest rak, sprawa Bandery to zamiast gdy był idealny moment na to by poruszyć tę tematykę i po prostu wyrwać go i wyrzucić w cholerę podczas gdy pacjenci byli pijani od pomocy jakiej Ukraińcom udzieliliśmy i w stonowany sposób naciski wywierać pod względem tej kwestii to bylo pierdzielnie, że "teraz nie jest odpowiedni moment". Na pytanie kiedy taki moment miał nastąpić - brak konkretnych odpowiedzi poza tym, że nie teraz. I jest ta nieprzyjemna sprawa którą próbuje przeczekać tak samo jak Niemcy przeczekali sprawę reparacji tylko ktoś nie podumał, że Polska to nie Niemcy o mentalność jest inna. Będą kłopoty jak nasteoje ostygną i się tematu nie zaadresuje jak ferwor opadnie.
Zaś nastroje już teraz nie są marginalne, nastroje są wcale mocne tylko jeszcze nie uzewnętrznione, kwestia mocniejszego katalizatora. Jak z ludźmi gadałem na te tematy to czuć, że już klimat się zmienił. Gdzie ja nie spotkałem się ze skrajnymi nastrojami, ot narzekanie na te drożejące mocniej nieruchomości przez nich, tego typu sprawy głównie, nic poważnego ale już klimat się zmienił i ludzie znaczenie otwarciej mówią o niezadowoleniu powiązanym z Ukraińcami.
Zaś tutaj to jest po prostu odklejka przy takich tematach i zaklinanie rzeczywistości. Nie da się do przodu iść jak podeszwa buta śmierdzi gównem w które się wdepnelo już dosyć dawno temu i udawanie, że fetoru nie ma po prostu nie działa na dłuższą metę. Mala część społeczeństwa którą się olało ma bardzo mocne stanowisko - że zrozumiałych względów i nie było to zaadresowane i przez zignorowanie zostali zradykalizowani. Tak szczerze to dobrze z że chociaż Konfederacja jakoś ten temat porusza, bo przecież ludzie mogą pójść znacznie bardziej skrajnie na dłuższą metę a to już byłoby mało fajne. Gdzie to piszę z perspektywy gdzie mi do K. zupełnie nie po drodze.
Zaś tutaj jest po prostu klimat politycznie radykalny, bardzo skrajne opinie dominują także pewnie poza mną to sobie nie pogadasz niestety. Jest jak jest...