Tegoroczny wyjazd na Pyrkon to był ogromny błąd. Syf, smród, na glebie leży jakiś furras, umorusany, cały mokry, bo na dworze 30 stopni... Trzeba uważać, żeby nie wdepnąć w jakąś przypinkę, bo wala się tego co nie miara.
Jakiś gość w niebieskich włosach pije wodę z hydrantu, bo chyba odwodniło go stanie w kolejce po akredytację. W przeciągu 1 godziny podeszło do mnie pięciu różnych uczestników i pytali się czy chcę może kupić [rezerwacja na prelekcję którą akurat mieli]. Jakaś laska w cosplayu Chewbacca z nieogolonymi nogami i zarośniętymi pachami podniosła spódniczkę pokazując włochatą c**ę mówiąc "to może być twoje za jednodniową wejściówkę".
Wszędzie walały się odchody. Ludzie bez kozery walili na hejnał, hehe, wiedźmińskie eliksiry. Obok jakiś znany tylko rodzinie i znajomym pisarz czytał na głos swoje wypociny stojącej w kolejce do kibla grupie gimbusów w strojach z Harrego Pottera. Po chwili typek skończył i zmienił go kolega, który do tej pory się tylko przyglądał - udając, że recytuje poezję Jaskra. Mało co nie przewróciłem się o faceta, który zwyczajnie pomiędzy ludźmi kucnął, ściągnął pory i zaczął srać. Okazało się, że to zwykły żul, ale w takim tłumie łatwo pomylić z uczestnikiem festiwalu. Smród zmieszanego potu, moczu i fekaliów był nie do zniesienia.
A to był dopiero dworzec główny we Wrocławiu...
*U nas oczywiście sprawy mają się nieco inaczej, a i mamy nadzieję, że Was też takie przygody nigdzie po drodze nie złapały Udanego Pyrkonu!
#rgfk #rpg #gryrpg #gryfabularne #gryplanszowe #grybezpradu #dnd #dungeonsanddragons #heheszki #memy
Jakiś gość w niebieskich włosach pije wodę z hydrantu, bo chyba odwodniło go stanie w kolejce po akredytację. W przeciągu 1 godziny podeszło do mnie pięciu różnych uczestników i pytali się czy chcę może kupić [rezerwacja na prelekcję którą akurat mieli]. Jakaś laska w cosplayu Chewbacca z nieogolonymi nogami i zarośniętymi pachami podniosła spódniczkę pokazując włochatą c**ę mówiąc "to może być twoje za jednodniową wejściówkę".
Wszędzie walały się odchody. Ludzie bez kozery walili na hejnał, hehe, wiedźmińskie eliksiry. Obok jakiś znany tylko rodzinie i znajomym pisarz czytał na głos swoje wypociny stojącej w kolejce do kibla grupie gimbusów w strojach z Harrego Pottera. Po chwili typek skończył i zmienił go kolega, który do tej pory się tylko przyglądał - udając, że recytuje poezję Jaskra. Mało co nie przewróciłem się o faceta, który zwyczajnie pomiędzy ludźmi kucnął, ściągnął pory i zaczął srać. Okazało się, że to zwykły żul, ale w takim tłumie łatwo pomylić z uczestnikiem festiwalu. Smród zmieszanego potu, moczu i fekaliów był nie do zniesienia.
A to był dopiero dworzec główny we Wrocławiu...
*U nas oczywiście sprawy mają się nieco inaczej, a i mamy nadzieję, że Was też takie przygody nigdzie po drodze nie złapały
#rgfk #rpg #gryrpg #gryfabularne #gryplanszowe #grybezpradu #dnd #dungeonsanddragons #heheszki #memy
a myślałem że w katowicach do pociągu wsiadałeś
@superhero ee, tam od czasu remontu dworca i ciągłych patroli ochrony tunele już nie jebią moczem i starymi ludźmi
@NiebieskiSzpadelNihilizmu nie ma misek na kapiąca wodę z sufitu?
@superhero nie zaobserwowałem, a kilka razy jak lało to miałem okazję być w kato
Zaloguj się aby komentować