Wersja chyba przeznaczona na eksport, bo "made in USSR"; wyposażony w budzik :)
Na dzisiejsze standardy raczej w rozmiarze damskim, ale ja mam chude witki, więc jest gituwa. Odrestaurowany kilka lat temu, działa bez zarzutu i cieszy oko, mimo ponad pół wieku odmierzania czasu.
#watchboners #zegarki #pamiatki #poljot
Zdecydowanie wersja na eksport, inaczej nie zobaczyłbyś znajomych liter
Poljot budzik, coraz trudniej o takiego.
@mhu nic podobnego...jest tego trochę na alledrogo - wiem bo sam szukam egzemplarza jaki kiedyś miałem. Niestety są w różnych wariantach i oczywiście w różnym stanie. I cały czas pojawiają się nowe oferty.
Ok, oferty są, ale często składaki albo stan agonalny a cena z kosmosu :/
@jelonek ten zegarek ma jedną wadę - częste korzystanie z budzika powoduje, że czas jest niedokładny...chyba po prostu zachodzi rezonans i ma to wpływ na balans. ¯\_(ツ)_/¯
A sama zegarek bardzo ok...też mam nadgarstek jak z auszwic i mi to odpowiada.
Szczerze Ci powiem: to jest ruski szmelc i on spóźnia się sam z siebie, nie trzeba używać budzika ;) Sam budzik to raczej gadżet-ciekawostka. Jest cichy, "sygnał" dzeonka jest krótki - nie zaufałbym mu, gdyby miał mnie obudzić na lot samolotem ;)
Ale jest to pamiątka i ma duszę, w przeciwieństwie do tych wszystkich chińskich, napędzanych baterią gówien.
Zaloguj się aby komentować