A czy Ty czujesz sie dzis odpowiednio zmotywowany do dzialania?
https://x.com/librarymindset/status/1796396559183257996
#ksiazki #czytajzhejto #wtf #heheszki
Kiedy brakuje własnego rozumu i trzeba za rączkę prowadzić...
@maly_ludek_lego Synku, przeczytałem 1500 książek, jak postępować z ludźmi... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czytanie książek, które coś tłumaczą nie dla każdego będzie metodą, ale dlaczego to od razu dyskredytować?
Główny problem takich lektur wiąże się moim zdaniem z faktem, że one często nawiązują do tych samych kwestii, proponując bardzo podobne rozwiązania, tylko opakowane w inne formy.
Dlatego szukałbym z każdej dziedziny 1-2 pozycji, żeby nie powielać za dużo. Większości ze zdjęcia nie przeczytałem, ale np. "Psychology of money" (jest też polska wersja) fajnie tłumaczy podstawy psychologii inwestowania dla szaraka - nie jest szczególnie odkrywcza, ale sam chciałbym na nią trafić kiedy na zaczynając z inwestowaniem sprawdzałem po 10x czy mi Tauron już urósł i "dlaczego tylko 10% w tym miesiącu, sprzedaję śmiecia, nigdy się w ten sposób nie dorobię" xd
Druga pozycja, której nie czytałem, ale autor sam ją streścił na swoim YT to "Substle art of not giving a fuck" - szczerze polecam kanał tego pana, dobrze tłumaczy relacje partnerskie i relacje w ogóle.
Myślenie szybkie i wolne to jest w ogóle petarda, chociaż sama lektura dość trudna w przyswojeniu. Dałbym jako obowiązkową dla wszystkich starających się zdobyć jakiś tytuł naukowy.
Atomowe nawyki były mi polecane przez chyba każdego, kto tę książkę przeczytał, sam nie miałem jeszcze okazji, ale trudno byłoby mi stawiać, że niczego nie wniesie.
Reasumując, to nie są książki motywacyjne, przynajmniej nie wszystkie. Ale najważniejsza rzecz, to jest zacząć coś, COKOLWIEK robić robić po/w czasie lektury. Jest całe mnóstwo ludzi, którzy czytają, dumają, motywują się, a potem kupują kolejną pozycję, żeby te wrażenia wzmocnić i potem kminią, że nie jakoś jednak nie zdobyli bogactwa, przyjaciół, partnerów, czy dobrego nastawienia do życia.
@slawek-borowy
Od tych ksiazek nie przybedzie Ci:
-
IQ
-
Znajomosci
-
Umiejetnosci twardych, na ktorych mozesz budowac baze swojego 'bogavtwa'
-
Wbrew pozorom umiejetnosci miekkich, bo tych uczysz sie z ludzmi.
Sa duzo lepsze i wartosciowsze ksiazki, chociazby na temat wspomnianej przez Ciebie gieldy i jej psychologii (chociazby ten slynny Graham), a to co tam jest to w wiekoszci belkot, skok na kase i zrzyna z klasykow.
Jest wiele duzo lepszych 'twardych' lektur na takie tematy.
A filozofia tam na tej polce to juz w ogole jakis niesmieszy zart.
Pierwsza z brzegu - fastLane - koles na kilkuset stronach rozpisuje sie jak zrobic biznes - tworzyl MVP w czasach dotcomu(typu sklep interenetowy), kiedy wszystko ssalo i WOW - wielki przedsiebiorca doradca! Jak renkom odjol - teraz juz na pewno stworze swojego unicorna xDDDD
@slawek-borowy Podsumowujac, szukajac 10 minut w Google znalazlbym pewnie w kazdej kategorii duzo lepsze ksiazki podparte badaniami i pisane przez specjalistow z tytulami naukowymi, a nie przez wannabe kolczow motywacyjnych pokroju Grzesiaka. Albo po prostu poczytalbym pubmed, google scholar albo arxiv, zeby zdobyc jakas realna wiedze, zeby stworzyc swoj biznes (bo po to ludzie czytaja te ksiazki - zeby byc 'bogatmi' - swoja droga co za ch*jowa motywacja w zyciu)
@maly_ludek_lego Książki jak książki, od czegoś trzeba zacząć, żeby wiedzieć co jest wartościowe. Szkolnej nauki też nie zaczynałeś od fizyki kwantowej, prawda?
@dolitd co to za argument? To tak jakby zabrac sie za przegladanie porannej prasy od nie wiem InfoWars zamiast AP news. Przeciez od czegos traba zaczac, prawda?
@dolitd nawet jakby zaczynał, to też od podręczników
@GrindFaterAnona w punkt
Zaloguj się aby komentować