#polska
Mojej rodzinie za komuny zabrano ziemie rodzinne bo nie była partyjna, które potem kupił po znajomości deweloper za grosze, wybudował osiedle i po 10 latach zbierania dokumentów + 25 latach sądzenia się padł wyrok sądu, że faktycznie nie było to prawnie zagrabione i dostaliśmy zwrot śmiesznej sumy za jaką oryginalnie kupił posiadłość czyli ok 15 tyś zł. Jak tu potem nie nienawidzić tego państwa.
@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom a z drugiej strony
- eh za PRLu to każdy dostawał mieszkanie i było zajebiscie, szkoda ze tego nie ma, komuna rozwiązaniem problemu
- ej nie no w wielkiej płycie to nie, no jak to 40 metrów, nawet nie ma deszczownicy w łazience? jak parkowac pod blokiem jak tam sa 4 miejsca na 100 mieszkań, no jak to tak no. Jak to 20 lat na książeczkę wpłacać i czekać, no ale...
@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom kolejny słoiczek z zadupisk małych, który myśli że mieszkanie w dużym mieście to rozdają na patelni przy centralnym, zaraz obok dżemu z martwych płodów xDDDDD
Beka z proli, z wymaganiami jakby chociaż w dobrze płatnej branży robili xDDDD
Teraz dobrze wyposażone auto średniej klasy to 200k, ale ciemniaki z zadupi dalej myślą że jak sprzedały "hospodarstfo łojcowizne CAŁE 30HA" za kilka groszy, to już som pany co to w drogiej dzielnicy Warszawy/Krakowa/Gdańska/Wrocka sobie kupią mieszkanie xDDD
@tellet a ty odziedziczyłeś mieszkanie po dziadku z UB i uważasz że to twoja zasługa. Gdzie ja tu napisałem o mieszkaniu w dużym mieście? I w małym ośrodku ceny są niebotyczne, a proporcje zarobków do cen mieszkań porównywalne jak w Warszawie. Nawet mi się nie chce z tobą dyskutować, bo zdanie takiego idioty mam tam, gdzie pan Stonoga miał wynik wyborczy KWW swojego imienia w 2015 r. Możesz zarabiać 50k miesięcznie i mieszkać w podwarszawskiej willi, ale i tak pozostaniesz ograniczonym pod każdym względem bucem.
@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom ładne zesranie się, aż słoiki zadźwięczały.
Mieszkanie w mieście to nie obowiązek- do tego komuszego "mieszkanie prawem nie towarem" to się nadają tylko kontenery mieszkalne.
@tellet można mentalny bucu pochodzić z miasta i mieć kłopot z zakupem mieszkania. Już pominę fakt że większość mieszkańców twojej zapiździałej warszawki czy burackiego wrocka to mieszczanie co najwyżej w drugim pokoleniu, którzy mieszkają w nieruchomościach wybudowanych przez komuchów. Oczywiście, że dla cwaniaczków którzy żyją z wynajmu paździerzowych mieszkań po dziadku z UB obecna sytuacja na rynku mieszkaniowym jest idealna, podobnie jak dla patodeweloperów. Tylko potem niech nie będzie zdziwienia, że w końcu do tych hurr durr wielkich aglomeracji nikt nie przyjeżdża, starzeją się one i wymierają jak cała Polska. To nie ma nic wspólnego z debilnym hasłem "mieszkanie prawem nie towarem", tylko z realnym oglądem sytuacji. Jeśli ty lubisz być dymany w dupę przez patodeweloperów, flipperów i Januszy wynajmu to twoja sprawa.
Ja się zesrałem? To ty masz całą teorię, że chcę mieć mieszkanie za darmo w twojej cuchnącej Warszawce, w której nawet za darmo bym mieszkać nie chciał. Sprawę odniosłem do swoich doświadczeń z poszukiwaniem mieszkania w małym rodzinnym mieście.
Słowem: wypierdalaj i idź się pobrandzluj w swojej mikrokawalerce, patrząc na ściany sąsiedniego bloku leżące dwa metry od twojego okna i poczuj wdzięczność wobec dewelopera, myśląc "JESTEM WARSZAWIAKIEM A NIE SŁOIKIEM". Nie sprawdzaj tylko miejsca urodzenia swoich przodków, bo możesz wpaść w zły nastrój. A jak dostaniesz 1000 zł podwyżki raty kredytu to pamiętaj, że to cena za niebycie wieśniakiem.
@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom
większość mieszkańców twojej zapiździałej warszawki czy burackiego wrocka
Ale to mieszkańcy wiosek tam walą drzwiami i oknami, nie na odwrót.
po dziadku z UB
Umiesz szczekać inaczej niż o dziadku z UB? Drugi komentarz, drugie odwołanie do rzekomego UB xD. Widać ktoś tutaj albo sam był w ubecji, albo ma ból dupy bo on tylko w PGR xD
w końcu do tych hurr durr wielkich aglomeracji nikt nie przyjeżdża, starzeją się one i wymierają
Poza twoimi mokrymi snami nigdzie się tak nie dzieje, ale dalej sobie wmawiaj, że magicznie ludzie będą chcieliby dojeżdżać 2 godziny.
poszukiwaniem mieszkania w małym rodzinnym mieście.
To jak cię nie stać na mieszkanie w "małym rodzinnym mieście" o ile to nie kurort, to gówno zarabiasz i wydupiaj do rodziców albo na wynajem lub do kontenera mieszkalnego, jeśli uważasz, że "każdemu się należy" xD
@az5tcxo4-niekibicujepilkarzom probowales moze nie byc biednym?
Zaloguj się aby komentować