Tak jak zapowiadałem w tym wpisie udało mi się w tym tygodniu zrobić #sup trasę rzeką #wieprz na odcinku #szczebrzeszyn -> #nielisz . Pytałem jak tam jest a teraz sam mogę o tym krótko opowiedzieć Generalnie jest wciąż tak jak w jedynym opisie jaki na ten temat znalazłem. To 18 km wodą i ok 6h raczej nieśpiesznego spływu. Trasę można podzielić na 4 odrębne odcinki:
Podsumowując spływ bardzo udany. Polecam chętnym spróbowania czegoś trudniejszego niż standard typu Obrocz-Zwierzyniec-Szczebrzeszyn . Dziwię się, że wciąż trasa nie jest zagospodarowana. Człowiek z łódką i piłą spalinową by ją otworzył w jeden góra dwa dni tak by mógł tam płynąć przeciętny kajakarz. Tak samo zalew nieliski dziwnie świecił pustkami a przecież w długi weekend i przy pięknej pogodzie powinno tam się dziać więcej. Mam wrażenie, że w tych okolicach jest jeszcze wiele niewykorzystanego potencjału. No cóż, może to zdopinguje kogoś do spróbowania tej wciąż dziewiczej trasy zanim zdeflorują ją setki kajaków ?
-
Za Szczebrzeszynem piękna rzeka, płynie się łatwo w parkowych wręcz okolicznościach. Rzeka czysta, brzegi zadbane. Po lewej wykoszone trawniki schodzące płasko od domków do rzeczki, po prawej gęste sitowie aż kipiące od kwików ptastwa i rechotów żabów. Gdzieniegdzie kręcące się nie wiadomo po co "wiatraki" wodne (foto). No i niskie kładki gdzie trzeba przed nimi kłaść się plackiem by przepłynąć. Ogólnie jakbym płynął po Shire w kraju Hobbitów. Jedna przenioska przez pokrzywy małej tamy powstałej z gałęzi zatrzymanych przez zwalone drzewo.
-
Potem długi odcinek dużo trudniejszy, masę przeszkód, omijania drzew, konarów, częste wygibasy ciałem, szarpanki z gałęziami (szrama na czole). Rzeka płynie przez dziki las, pełno czapli i innego zwierza (sarny). Jest pięknie, płynie się jak w jakiejś puszczy. Co chwila coś się płoszy i z furkotem i wrzaskiem gdzieś panicznie wieje. W trakcie zrozumiałem dlaczego firmy nie oferują w "standardzie" trasy. To taki co najmniej "czerwony" szlak a może i "czarny". Jedna przenioska w #michałów by ominąć tamę elektrowni wodnej (foto).
-
Potem powoli wypływa się w inny świat, rzeka staje w miejscu i meandruje pośród morza trzcin. Na niebie śmigają jastrzębie i ptactwo wodne. Nurt jest tak wolny, że trzeba wiosłować by się jakoś posuwać aż do ostatniego odcinka.
-
Jest nim największy zbiornik na lubelszczyźnie zalew #nielisz. Piękne miejsce do uprawiania sportów wodnych (foto).
Podsumowując spływ bardzo udany. Polecam chętnym spróbowania czegoś trudniejszego niż standard typu Obrocz-Zwierzyniec-Szczebrzeszyn . Dziwię się, że wciąż trasa nie jest zagospodarowana. Człowiek z łódką i piłą spalinową by ją otworzył w jeden góra dwa dni tak by mógł tam płynąć przeciętny kajakarz. Tak samo zalew nieliski dziwnie świecił pustkami a przecież w długi weekend i przy pięknej pogodzie powinno tam się dziać więcej. Mam wrażenie, że w tych okolicach jest jeszcze wiele niewykorzystanego potencjału. No cóż, może to zdopinguje kogoś do spróbowania tej wciąż dziewiczej trasy zanim zdeflorują ją setki kajaków ?
@tmg nielisz cyców niemce
XD
to jest ten Nielisz koło cyców?
@Half_NEET_Half_Amazing tak, cyce na południe od Średnio Duże jak widać na mapce
@Half_NEET_Half_Amazing tak, to ten Nielisz, jest też Babie w okolicy i jest też cyców
Zaloguj się aby komentować