Szaleństwo budowlane - czyli Zamek w Łapalicach
hejto.plÓsma i ostatnia miejscówka z tegorocznego #mototripsolo Nieukończony Zamek w Łapalicach Piotra Kazimierczaka.
Historia tej budowli zaczyna się w 1983r. kiedy to Pan Piotr dostał pozwolenie na budowę domu mieszkalnego o powierzchni 170 m². Jednak zamiast domu, zaczął wznosić ogromy zamek o powierzchni 5tys. m².
Zamek miał mieć 12 wież i 52 sale, nawiązując trochę do kalendarza. Widzę tutaj trochę zrzynkę z Krzyżtopora (° ͜ʖ °)
Facet jest rzeźbiarzem i całe wnętrze zamku miało być w drewnie, z osobiście wykonanymi przez niego bogatymi rzeźbami. Jednak miał jednocześnie ogromnego pecha, jak i sam nie dopilnował pewnych kwestii prawnych.
Przez lata przerzucania się sprawami sądowymi, został wydany nakaz rozbiórki w 2013r. ale chłop go nie odebrał do dzisiaj.
Z tego co wyczytałem, w tym roku chyba stracił prawo do posiadłości, bo gmina zdecydowała, że zamek zostanie dokończony, oczywiście na koszt gminy Kartuzy. Nie znam szczegółów, ale wydaje mi się, że muszą się śpieszyć.
Bo jeszcze nigdy nie widziałem tylu "turystów" na urbexowej miejscówce. Rodziny z dziećmi, wózki, emeryci, grupy młodzieży, bardziej drącej ryja i mniej. Brakowało tak, ze dwóch autokarów wycieczkowych przed bramą.
Całość i tak robi wrażenie, bo rzeczywiście jest to wielkie. Bywa też niebezpiecznie. Niektóre wieże są dosyć wysokie, z okrągłymi schodami dookoła klatki, nie posiadające barierek. Także można się zwalić w dół z kilkunastu metrów. Jest też jeden szyb na windę i sporo dziur, w które może wpaść noga.
Imponująca jest nawet brama wjazdowa, która jest takiej wielkości, że mógłbym w tej bramie spokojnie mieszkać.
Oczywiście co? Jest pełna śmieci... Okropnie mnie to wkurwia, bo to są często, normalne worki ze śmieciami, zatem wniosek, że to okoliczni mieszkańcy zrobili sobie z tego miejsca wysypisko.
Chętnie jednak zobaczyłbym ten zamek dokończony przez Kazimierczaka. Bo jednak jestem ciekawy jak daleko zaszłaby jego fantazja. Przy okazji, dokopałem się do wywiadu z nim, z 2006r. Wywiad jest już mocno nieaktualny, ale pokazuje trochę jakim ten facet jest człowiekiem. Szczerze mówiąc, mam co do niego mieszane uczucia, po przeczytaniu tego wywiadu. Z pewnością, był lub jest kombinatorem, bo zaczęło się jednak od pozwolenia na dom, a nie na zamek. Jednak oceńcie sami. Link do wywiadu podaje na końcu wpisu.
To już ostatni wpis z tej wyprawy. Teraz biorę się za montaż filmu. Oczywiście tagu #mototripsolo nie zamykam, bo będę pod nim wrzucał różne pomniejsze wyprawy motocyklowe czy to dalej czy wkoło komina.
Link do wywiadu z właścicielem zamku:
http://www.piotrcackowski.pl/?p=4213
Także... Stay Tuned i LWG (° ͜ʖ °)