Szał na sztuczną inteligencję sprawia, że Anguilla z swoimi domenami “.ai” trafiła na żyłę złota
Bloomberg#wiadomosciswiat #technologia #sztucznainteligencja
Podobnie jak kiedyś Brytyjskie Terytorium Oceanu Indyjskiego przeżywało wielki szał, jak na topie były gry z domeny .io. ¯\_(ツ)_/¯
@NiebieskiSzpadelNihilizmu
I Tuvalu z domeną .tv
@Ragnarokk o widzisz, o tym nawet nie pomyślałem
@NiebieskiSzpadelNihilizmu
Nie wiem czy 10K mieszkańców Tuvalu patrzy na to jak na modę, kiedy przy łącznym narodowym przychodzie w wysokości 60M$, z samych tylko licencji ma 5M$. To prawie 10% dochodu narodowego.
@Mikel w Tuvalu pewnie nie, ale niestety Tuvalu to nie cały internet, a patrząc globalnie to również niestety, ale to jest moda, podobnie jak wspomniane wcześniej gry typu agar.io, slither.io i tak dalej. Ja już od dawna mówię, że powinno się zrobić porządek w tych domenach DNSowych najwyższego rzędu, bo tam się robi taki sam burdel i samowolka jak na niższych rzędach, a na domiar złego nie dość, że nikt nie chce tego wyczyścić, to powstają nowe, jeszcze bardziej bezsensowne ( https://blog.google/products/registry/8-new-top-level-domains-for-dads-grads-tech/ ) z czego część już teraz jest wprost klasyfikowana jako zwyczajnie niebezpieczna przez samo swoje istnienie (.zip na przykład, który można exploitować do podszywania złośliwych plików). No ale tak to jest jak leśne dziadki od technologii zabierają się za tworzenie "standardów"- powstaje takie IPv6 które nie rozwiązuje żadnego realnego problemu, za to wprowadza całą masę nowych i to jest uznawane za "postęp".
@NiebieskiSzpadelNihilizmu
Porządek swoją drogą, dlatego zgadzam się z tym co napisałeś na temat technologii.
Jednak jest to nasza perspektywa, ludzi 1go świata. A jak dzięki tej modzie jesteś w stanie wykształcić x% obywateli i zwiększyć ich komfort życia - wtedy nie patrzysz jak na modę tylko jako coś strategicznie istotnego. Kiedyś czytałem o takiej 'bananowej republice', która dzięki domenom dokonała ogromnego skoku cywilizacyjnego. Nie pamiętam czy chodziło dokładnie o Tuval, czy o inny kraj. Dlatego wyszukałem dane na temat tuvalu i przedstawiłem mój punkt widzenia - że nawet jeżeli to jest moda, to zależy od niej byt tysięcy ludzi. I to w stopniu znacznym, bo mówimy to o szkolnictwie czy dostępie do szpitali.
@Mikel okej, teraz to widzę, że napisałem to tak, że zabrzmiało to trochę jak takie "a wuj z nimi". W pełni się z tobą zgadzam, że jest to dla nich ogromna pomoc, której potrzebują. Po prostu mam lekką obawę, czy stawianie wszystkiego na 1 tak niepewną kartę to w ich przypadku jest dobry pomysł. W sensie czy to okienko czasowe, kiedy dana moda będzie trwać (jak np domena .tv i Tuvalu) będzie zawsze wystarczająco duże, żeby na stałe coś mogli poprawić innymi słowy to okienko wykorzystać do przeprowadzenia określonych działań do końca. I mam takie obawy, bo jak wszyscy wiemy moda to wyjątkowo kapryśny towar- dziś jest a jutro mało kto już o tym pamięta i może się okazać, że kiedy oni będą w połowie przeprowadzania zmian, to to moda-okienko na działanie nagle się skończy. A skoro taki rejon jest w tym momencie tak bardzo uzależniony od nie dość, że tej jednej rzeczy, to jeszcze rzeczy tak niepewnej i niestabilnej, to może się okazać, że ten jeden wykonany z czystą intencją krok doprowadzi do tego, że znajdą się w jeszcze większej dupie. A rzeczy są nieprzewidywalne- wystarczy wspomnieć że tydzień temu Hawaje płonęły tak bardzo, że wyspa Maui cała poszła z dymem
@NiebieskiSzpadelNihilizmu @Mikel przywracacie wiarę w dobre rozmowy w internecie, dziękuję :)
Zaloguj się aby komentować