Strasznie wczoraj konałem. Wisiałem na krzyżu do trzeciej popołudniu. Film mi się urwał jak legionista przebił mnie włócznią. Teraz leżę w kamiennym grobie. Trochę się przespałem, ale musiałem wstać rano na trzeci dzień bo mam obowiązki. Mam apostołów. Niektórzy mówią, że nie można konać jak się ma apostołów, ale to nieprawda. Można, tylko trzeba wstawać rano na trzeci dzień. Na tym polega odpowiedzialność.
#heheszki