Strach załatwiania spraw w Starostwie był wielki dla jego, niepokój całe te wszytko… ale chuop się okazał legancki petent (chyba). Ogarnął co trzeba ino mig. Przygotowany godnie, rzetelnie, uczciwie, sprawiedliwie i tak dalej. I o ile problemów z urzędnikami nie było, byli nawet mili i pomocni, a opinie w goglach wgl nie odzwierciedlały tego co zastałem na miejscu (wbrew obiegowej opinii urzędników bandyckich, morderczych). I po prostu mogę powiedzieć, że inni petenci to… ogułem nie będę przeklinał (nie wszyscy), jakaś baba się wepchnęła w kolejkę przede mnie i chyba wyczuła, że #przegryw bo nawet się nie odezwałem… więc wiedziała, że przed takiego śmiecia jak ja może się wepchnąć, a ja kulturalnie "dzień dobry kto z Państwa ostatni w kolejce?" po co to na co to wszytko… śmiechu warte! Ale, że decyzja będzie pozytywna to op się łudzi troszku, ehh… no ale przynajmniej próbowane i tu ten.
Zaloguj się aby komentować