Star Trek: Picard: sezon 2, odcinek 8 - recenzja
naekranie.plStar Trek: Picard stracił tempo, błądząc po omacku. Energia z pierwszych odcinków kompletnie zniknęła. nie ma chyba pomysłu na ten sezon. Po obiecującym, dynamicznym początku twórcy wykazują się nieumiejętnością opowiadania historii i brakiem określonego kierunku dla jej dalszych etapów. Co więcej, 7. odcinek zasadniczo nie pokazał nic, co miałoby jakiekolwiek znaczenie dla rozwoju fabuły. To zapychacz bez ładu i składu. Wydarzenia można...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl