Stany Zjednoczone odpowiedzą na atak nuklearny Putina - powiedział były szef CIA, emerytowany generał armii David Petraeus w wywiadzie dla ABC News.
„Siły NATO, kierowane przez Stany Zjednoczone, zareagują na eskalację nuklearną, o której otwarcie mówi wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew i szef Czeczenii Ramzan Kadyrow, o czym wielokrotnie wspominał sam Putin. zniszczy wszystkie siły konwencjonalne, które możemy zobaczyć i zidentyfikować w walce polowej na Ukrainie i na Krymie, a także wszystkie rosyjskie okręty na Morzu Czarnym” – powiedział Petraeus.
Prawdziwa wojna
„Siły NATO, kierowane przez Stany Zjednoczone, zareagują na eskalację nuklearną, o której otwarcie mówi wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew i szef Czeczenii Ramzan Kadyrow, o czym wielokrotnie wspominał sam Putin. zniszczy wszystkie siły konwencjonalne, które możemy zobaczyć i zidentyfikować w walce polowej na Ukrainie i na Krymie, a także wszystkie rosyjskie okręty na Morzu Czarnym” – powiedział Petraeus.
Sam Putin pewnie z chęcią by tą bombkę zrzucił, ale nie wierzę że nie ma wokół siebie chociaż dwie ogarnięte osoby (służby, generałowie) które go skutecznie od tej myśli odwodzą. Przecież to byłby praktycznie koniec Rosji (teraz są jeszcze chodzącym trupem) to państwo przestaloby istnieć na arenie międzynarodowej, nie wspominając o tym, że Amerykanie na pewno by też coś na nich zrzucili. Jedyna szansa dla Rosji, to nowy prezydent, wycofanie wojsk z Ukrainy, i przeczekanie tak z 15 lat aż zachód zapomni (a mam nadzieję, że nie zapomni nigdy)
Zaloguj się aby komentować