Komentarze (6)
Przejrzałem pobieżnie, z danych których mogłem sprawdzić to autor pisze
Skala nierówności, jakie występują w Polsce przypomina Trzeci Świat, a w szczególności kraje Ameryki Południowej.
Wg. jakiej miary? Biorąc np. współczynnik Giniego - Polska ma go na dużo niższym poziomie niż USA (pierwszy świat hehe) i na porównywalnym poziomie jak reszta Europy. W rankingu mobilności społecznej nie wypadamy bardzo źle. 3 miejsca za USA (pierwszy świat hehe), trochę gorzej niż większość europy - ale nie ma katastrofy.
Anegdotycznie, to w moim odczuciu Polska nie ma tak dużych rozpiętości jak kraje zachodnie. Jest dużo mniej prywatnych szkół dla bogatych niż np. w Wielkiej Brytani. Ciężej też jednoznacznie wskazać osiedla w których mieszka elita - przeplata się to w większym stopniu niż na zachodzie.
Sam tekst jest hermetyczny, wymaga wiedzy filozoficznej. Autor rzuca nazwiskami i powołuje się na prace nie przytaczając ich założeń. Nie powiedziałbym, by typowy Hejtowicz było adresatem tej wypowiedzi.
@matips Nie będę bronił tutaj autora, pewnie masz rację. Na pewno ten tekst nie jest chłodną analizą ekonomiczną itp., a bardziej subiektywnym odczuciem kogoś kto obserwował zmiany w gospodarce i majątku społeczeństwa od upadku komunizmu. Zgaduję że punkt wyjścia tej obserwacji to był 'wszyscy tak samo biedni' a skończyło się na 'wszyscy biedni poza nielicznymi wyjątkami oligarchów'. Pewnie dołożyło się do takich wniosków szereg wałków które zostały ujawnione w tamtym okresie z apogeum i bardzo medialną 'aferą Rywina' która dobrze pokazała cynizm bogatych i korupcję ludzi władzy.
Wydaje mi się że w Polsce ciągle pokutuje to myślenie że jak się pojawia okazja to trzeba się 'nachapać', wzbogacić tu i teraz, zabrać dla siebie kosztem rodaka, albo że wszyscy kradną to ja też muszę bo ktoś inny i ukradnie jak nie ja :). To wszystko ma źródło w poczuciu niesprawiedliwości o którym pisze ten facet. To to, że miało być lepiej po 89, a przyszli i znowu nam ukradli (patrz prywatyzacja) - znaczy trzeba myśleć tylko o sobie.
To jest takie myślenie które ma poważne konsekwencje społeczne, w relacjach miedzy nami. Tak myślę
@inskpektor Tak, to prawda. Niektóre utyskiwania autora nawet zyskały na aktualności. Zarzuca Polsce np. nepotyzm w dostępie do wysokich stanowisk w administracji. Od 8 lat wzmacniamy to zjawisko, ale zrobiliśmy to celowo i programowo. Likwidacja konkursów w administracji w 2016 roku to oficjalne odejście od próby formułowania obiektywnych kryteriów awansu w polskiej administracji. Z tym, że to był świadomy wybór Polaków gdy wybierali PiS w 2015 roku.
@matips Nie, co ty, gawiedź nie zwraca uwagę na takie szczegóły. Z tego co pamiętam to była obietnica walki z korupcją w administracji, i tutaj szary człowiek widzi szansę na sprawiedliwości. Niekoniecznie on coś zyska, ale wreszcie ci z układów i układzików będą na tej samej stopie co on, mają takie same szanse. W obietnicy 'Sprawidliwości' można właściwie upatrywać sukcesu pisu - jak tak teraz o tym myślę, to dochodzę do wniosku, że uderzyli w odpowiednie tony - poczucie życia w niesprawiedliwości to bardzo silna emocja. To nie jest jednorazowa krzywda tylko stan permanentny który nie pozwala ci spać
@inskpektor Ale czemu w grupie "Ogrodnictwo"?
@SpokoZiomek Bo nie ma grupy filozofia lub ekonomia, lub socjologia
Zaloguj się aby komentować