boogie
★Gruba ryba
#spoileralert bo będę pisał o grze typu "legacy" i mogę nieco zdradzić o fabule, choć raczej nie za wiele
Od pewnego czasu gramy ze znajomymi w Dylematy Króla, gra która była (chyba) na Kickstarter, a niedługo będzie druga część w postaci Dylematów Królowej.
Ciężko napisać jedno lub dwa zdania o czym jest gra, ale to gra polityczna, choć nie do końca o politykowaniu Każdy gracz ma swój ród (niczym jak w grze o tron!) i dba o interesy swojej rodziny. W trakcie gry debatujesz i głosujesz nad różnymi aspektami "życia" w królestwie. Każde głosowanie to jakaś historia (na jednym ze zdjęć widać jedną z takich historii "Badając inskrypcje..."). Każde głosowanie to TAK lub NIE oraz "pass". Nigdy nie wiadomo jak historia się potoczy dalej, bo tak jak w życiu nie wiemy jak dzisiejsze decyzje wpłynął na jutro. Każde głosowanie powoduje poruszenie pewnych wartości po torze góra/dół i każda rodzina na ukryty cel, gdzie te wartości (zborze, obronność, bogactwo, itd.) dają wygraną w danej rozgrywce.
Najzabawniejsze jest to, że nie do końca wiadomo jak tę grę wygrać. Nigdzie (chyba) nie jest napisane "zdobądź coś tam" aby wygrać. Podejmujesz decyzje, które niekoniecznie zbliżają Ciebie jako gracza do wygranej.
A co w tym wszystkim jest najlepsze? Gra nad stołem, pod stołem, sojusze na jedną rundę, sojusze na wiele gier, oszukiwanie... i być może brzmi to wszystko złowieszczo, jednak to wszystko dzieje się w bardzo przyjaznej atmosferze. Jest dużo śmiechu, "aktorzenia" i przekonywania, która racja jest ważniejsza
Zastrzeżenie: gra polityczna, ale to nie znaczy, że podejmuje się decyzje typu invitro, aborcja, czy inne ciężkie tematy. To jest raczej poziom "makro", niżeli mikro "Czy jedziemy na wyprawę", "czy ścigamy wiedźmę", "czy pomożemy krajom ościennym"... itd.
Zasady gry są banalne. Poziom skomplikowania oceniam 3/10, ale prostota powoduje, że gracze skupiają się nad zabawą (często odgrywaniem ról niemal jak w RPG), a nie nad interpretacją zasad (choć to też się trafia).
Jak ktoś ma jakieś pytania to walcie śmiało ;)Ale proszę nie zdradzać (mi i innym, zakończenia o ile je znacie!)
#gryplanszowe #grybezpradu
Od pewnego czasu gramy ze znajomymi w Dylematy Króla, gra która była (chyba) na Kickstarter, a niedługo będzie druga część w postaci Dylematów Królowej.
Ciężko napisać jedno lub dwa zdania o czym jest gra, ale to gra polityczna, choć nie do końca o politykowaniu
Najzabawniejsze jest to, że nie do końca wiadomo jak tę grę wygrać. Nigdzie (chyba) nie jest napisane "zdobądź coś tam" aby wygrać. Podejmujesz decyzje, które niekoniecznie zbliżają Ciebie jako gracza do wygranej.
A co w tym wszystkim jest najlepsze? Gra nad stołem, pod stołem, sojusze na jedną rundę, sojusze na wiele gier, oszukiwanie... i być może brzmi to wszystko złowieszczo, jednak to wszystko dzieje się w bardzo przyjaznej atmosferze. Jest dużo śmiechu, "aktorzenia" i przekonywania, która racja jest ważniejsza
Zastrzeżenie: gra polityczna, ale to nie znaczy, że podejmuje się decyzje typu invitro, aborcja, czy inne ciężkie tematy. To jest raczej poziom "makro", niżeli mikro "Czy jedziemy na wyprawę", "czy ścigamy wiedźmę", "czy pomożemy krajom ościennym"... itd.
Zasady gry są banalne. Poziom skomplikowania oceniam 3/10, ale prostota powoduje, że gracze skupiają się nad zabawą (często odgrywaniem ról niemal jak w RPG), a nie nad interpretacją zasad (choć to też się trafia).
Jak ktoś ma jakieś pytania to walcie śmiało ;)Ale proszę nie zdradzać (mi i innym, zakończenia o ile je znacie!)
#gryplanszowe #grybezpradu
Nie czytam, żeby sobie nie spoilerowac gdybym kiedyś miał zagrać. mam nadzieję, że gra sprawia dużo radości. Ja dzisiaj wypędzam bohaterów z moich lochów, czyli keep the heroes out
@Pawelvk w sumie nie zdradziłem niczego ze scenariusza
Zaloguj się aby komentować