south park the fractured but whole
czas gry: prawie 30h
Lubię south park to grało mi się przyjemnie, mimo, że nie lubię motywów z super bohaterami.
Większość gry grałem na najwyższym poziomie trudności i mając rzeczy z przepustki sezonowej było dość łatwo i problemy miałem tylko z generałem Buttersa ze względu na dużą ilość przeciwników. Na koniec gry zmniejszyłem trudność bo było ciężko a walki trochę trwały lub trzeba było szybko klikać f by mikołaja przyzwać.
Irytowały mnie podpowiedź ręcznika to z czasem je wyłączyłem i szkoda, że reszty podpowiedzi nie dało się wyłączyć bo zatrzymując się na parę sekund w jednym miejscu w rogu ekranu wyskakiwała podpowiedź.
Chciałem zrobić grę na 100%, jednak odechciało mi się szukać yaoi bo mimo, że wydawało mi się, że uważnie wszędzie zaaglądam to 12 brakuje, oraz nie ogarniam jak zabrać kotki z drzew. Szkoda, że licznik obserwujących się blokuje w pewnym momencie i nie ma co już robić selfie.
Myślałem, że nie będę się przebierałem jednak bawiłem się kosmetycznymi rzeczami. Na plus było słyszeć w sklepach: Faith +1, gay fish. w telewizorze reklamę shitty city. A w dodatku pod prysznicem fingerbang i jaja ja im lorde.
Chciałem się pożalić, że można wybrać rosyjskie pochodzenie, ale w sumie mam to w dupie i nie wiem czemu nie usunęli. Wybierając gender i seksualność kierowałem się sobą a z religi żadna mi nie pasowała.
Z dodatków lepszy był Casa Bonita a Michael Jackson jako końcowy boss mocno mnie rozbawił. i kuzyn Kyle"a był miłą odmianą. Motywów horrorowych nie lubię więc 2 dodatek średnio przypadł mi do gustu i myślałem, że za rozwalenie obozu będzie odpowiedzialny ktoś inny niż Nathan. Jednak scena pod prysznicem była cudowna.
#gry #southpark
czas gry: prawie 30h
Lubię south park to grało mi się przyjemnie, mimo, że nie lubię motywów z super bohaterami.
Większość gry grałem na najwyższym poziomie trudności i mając rzeczy z przepustki sezonowej było dość łatwo i problemy miałem tylko z generałem Buttersa ze względu na dużą ilość przeciwników. Na koniec gry zmniejszyłem trudność bo było ciężko a walki trochę trwały lub trzeba było szybko klikać f by mikołaja przyzwać.
Irytowały mnie podpowiedź ręcznika to z czasem je wyłączyłem i szkoda, że reszty podpowiedzi nie dało się wyłączyć bo zatrzymując się na parę sekund w jednym miejscu w rogu ekranu wyskakiwała podpowiedź.
Chciałem zrobić grę na 100%, jednak odechciało mi się szukać yaoi bo mimo, że wydawało mi się, że uważnie wszędzie zaaglądam to 12 brakuje, oraz nie ogarniam jak zabrać kotki z drzew. Szkoda, że licznik obserwujących się blokuje w pewnym momencie i nie ma co już robić selfie.
Myślałem, że nie będę się przebierałem jednak bawiłem się kosmetycznymi rzeczami. Na plus było słyszeć w sklepach: Faith +1, gay fish. w telewizorze reklamę shitty city. A w dodatku pod prysznicem fingerbang i jaja ja im lorde.
Chciałem się pożalić, że można wybrać rosyjskie pochodzenie, ale w sumie mam to w dupie i nie wiem czemu nie usunęli. Wybierając gender i seksualność kierowałem się sobą a z religi żadna mi nie pasowała.
Z dodatków lepszy był Casa Bonita a Michael Jackson jako końcowy boss mocno mnie rozbawił. i kuzyn Kyle"a był miłą odmianą. Motywów horrorowych nie lubię więc 2 dodatek średnio przypadł mi do gustu i myślałem, że za rozwalenie obozu będzie odpowiedzialny ktoś inny niż Nathan. Jednak scena pod prysznicem była cudowna.
#gry #southpark
Zaloguj się aby komentować