Komentarze (1)
Ekopropaganda i tutaj dotarła?
I powiem jeszcze tak - tu nie eko-komunizm jest potrzebny, a zwyczajny rozsądek.
-
Zlikwidowaliśmy już przy normie euro 4 to co realnie i poważnie szkodziło w transporcie.
-
Zlikwidowaliśmy w większości kopciuchy, za to przeszliśmy na gaz. (to, że nie używamy, nie znaczy, że należy się ich pozbywać dla własnego bezpieczeństwa). Chociaż tu przyczyną był brak umiejętności palenia w piecach oraz podłe wyjątkowo paliwo, nazywane eko-groszkiem.
-
Teraz chcecie przejść z gazu na prąd... Jednocześnie czyniąc prąd najdroższą możliwą formą energii. No ekotypów to chyba powyginało. To się nie spina i nigdy nie spinało w żaden sposób.
-
Prąd w samochodach... Ekoświry! Nie macie żadnej sensownej technologii przechowywania energii! Żadnej! To co lobbujecie to jednorazówki są i nawet 10 lat nie pojeżdżą bez inwestycji na poziomie połowy samochodu nowego. O praktyczności nawet nie wspominam, bo leży i kwiczy. I co z tego, że napęd od CNC w samochodzie jest lepszy pod każdym (tylko nie serwisowym) względem, jak kompletnie nie macie czym tego zasilać?
-
OZE... Mam i jestem wielkim zwolennikiem jako hobby, ale... Ile to realnie warte, to dopiero widać w off-grid. Domu tym się nie ogrzeje. Kompa lepszego też ciężko zasilić. A są okresy, gdzie nawet falownik trzeba wyłączyć, bo aku zagraża. Taki uzysk z OZE jest.
W skrócie, wszystko rozbija się o energię, jej pozyskiwanie i dystrybucję oraz... a jakże opodatkowanie (prąd tani to już był). A tym czasem zielone komuszki nie mają energii, a chcą rozdawać karty i tu tkwi sedno tego szalonego ekologizmu oraz oszczędzania dla klimatu.
Prądu też nie da się nazbierać na zimę i dla tego takie parcie na to
A gdy już będą pod tym murem, to można sobie dowolnie odklejone zarządzenia wprowadzać - zgodnie z tym co spinelli gadali (nie założyciel UE, a ten klubik przy UE, mocno powiązany i to jego przedstawiciele aktualnie nam rozkazują...)
Zaloguj się aby komentować