niby jestem szczesliwy niby wszystko jest git
a jednak jak mysle o mojej listopadowej operacji to istnieje duza czesc mnie ktora ma nadzieje ze moze sie z niej nie obudze i wszystko to przestanie miec znaczenie
z drugiej strony nigdy nie mialem mysli samobojczych a wrecz przeciwnie uznawalem to za tchozliwe
jednoczesnie mam zamiar nikomu nie mowic ze na operacje sie wybieram, a wlasciwie to nikomu nie mowic ze bede ja mial w terminie w jakim bede
ukryc to dosc latwo (przynajmniej na poczatku) bo ostatnio mam caly czas robote na wyjazdach,
jak zaczne mowic dzisiaj ze w listopadzie mam tydzien montazu w powiedzmy Koscielisku to nikt nie podda tego pod watpliwosc
co robic, jak zyc
#gownowpis #zdrowiepsychiczne