Śmierć Murańskiego pokazuje jak im siada psycha i jak wiele są w stanie zaryzykować dla tego show, grając pod publikę i maksymalnie przeciążać swoje organizmy jakimiś wątpliwymi specyfikami poza kontrolą kogoś, kto ma o tym pojęcie. 
Druga niepotrzebna śmierć w ostatnim czasie. Nie jara mnie ta patologia, ale przyznam się bez bicia, że oglądam te gale i ogólnie lubie MMA i jestem na bieżąco w temacie przede wszystkim federacji czysto sportowych. Te gale freakowe też mają swój urok nie licząc pato zachowań. Całkiem nieźle się ogląda jak z freaka co niektórzy osiągają nawet sportowy poziom. Przykład - ostatnia walki Amadeusza. Kto w miarę się orientuje w tym sporcie i oglądał, to z pewnością zgodzi się, że pojedynek był na wysokim poziomie czysto sportowym. Ta cała pato-otoczka jest też pod publiczkę, bo nie oszukujmy się, są z tego kolosalne pieniądze, a więc przekraczają wszelkie możliwe granice. Gorsze, że nie widać na horyzoncie gdzie jest ta nieprzekraczalna linia. Efekty widzimy. 
W każdym razie, serio mnie ten news przytłoczył i czysto po ludzku jest mi go i jego rodziny mega szkoda, niezależnie jaki był. A jaki był też nie wiemy, bo tam te zachowania są mocno naciągane i udawane. Wszedłem na Wykop zobaczyć co tam piszą i po prostu masakra, nie kumam jak można nie mieć takiej zwykłej, ludzkiej empatii. 
#famemma #niepopularnaopinia