#slodkijezu #smiesznypiesek #jez
Takiego koleżkę dzisiaj spotkała żona na środku uczęszczanej ścieżki, przeniosła go w krzaki, a ja dowiozłem wodę, zwinięty w kłębek, bez śladu urazu, wzdrygał się więc żyw.
Takiego koleżkę dzisiaj spotkała żona na środku uczęszczanej ścieżki, przeniosła go w krzaki, a ja dowiozłem wodę, zwinięty w kłębek, bez śladu urazu, wzdrygał się więc żyw.
Może umiera ze starości.
Zaloguj się aby komentować