Jeszcze mam korę wysypaną żeby ładnie było to wziął i dziury wykopał.
Jak go drugi raz spotkam to będzie rosół na gotujzhejto
#zalesie #gownowpis #entropycontent
@entropy_ Ten jeszcze nie jest zły, jak ci się latające szczury zagnieżdżą na balkonie gdzieś w złożonym parasolu, to na lato otwierasz i masz chrustu na 7 tygodni i cudowny smród gówna i pewnie jedno zgniłe jajko.
@vinclav 5 razy miałem jaskółki w tym raz centralnie nad drzwiami. Poza tym jednym niefortunnym razem to z jaskółką da się żyć. Głębi nie miałem jeszcze xD
@entropy_ najlepsze jest to, że te dziady są tak inwazyjne, że kiedyś spałem przy otwartym oknie w gorący wieczór wiosenny, i taki (G)ruchacz z panną wlazł mi w aofę typu amerykanka, i darł japę potem bo nie dał rady wyjść. To nic, jak wyszedł, to nie pobiegł na balkon, żeby uciekać, o nie nie. Poleciał w głąb mieszkania, obsrał wszystko co się da że stresu, w międzyczasie jego panna wylądowała w ubikacji i myła się w misce w której była przygotowana woda do mycia podłogi.
Nigdy gołębi, na gołębie najlepszym sposobem jest posiadanie kota, no chyba, że kot takiego gołębia złapie i zje, to wtedy dodatkowe koszty na antytoksyny i szczepienia/leki.
Jaskółki są spoko, jak nie są przy oknie, ale też i z t da sobie poradzić, jakiś kawałek kartony wystarcza. Jaskółki są pożyteczne, jedzą komary.
Robaczków szukał
Zaloguj się aby komentować