Skoro w zakazie kazirodztwa chodziło o to, by nie rodziły się potworki to czy ruchanie siostry mogloby być legalne pod warunkiem, że ewentualne dziecko będzie poddane aborcji? #ankieta

Czy seks kazirodczy może być legalny pod warunkiem obowiązkowej aborcji dzieci z takich stosunków?

143 Głosów
28

Komentarze (28)

@entropy_ nie mówię byś ruchał siostrę tylko skoro możemy zapobiegać skutkom s inny sposób to po co robić afere

@wielbuont to jest pojebane na tak wielu poziomach, że nawet nie wiem gdzie zacząć.

@entropy_ co na przykład? To jest zakaz kulturowy sprzed ogarnięcia kontroli narodzin. Dzisiaj jeśli się kochają to chuj z nimi

@wielbuont ten zakaz kulturowy wspiera biologiczne mechanizmy. Dla zdrowej psychicznie jednostki jego rodzice i rodzeństwo są aseksualni.

Podobny mechanizm działa nawet w przypadku przyrodniego rodzeństwa

@moll a biologiczny mechanizm miał nas chronić przed rodzeniem potworków. Jeśli jednak jakiemuś rodzeństwu ten mechanizm się słabo wgrał czy jest sens zakazywać skoro bombelka nie zrobia

@wielbuont jest. W ten sposób nie promujesz i nie wspierasz zaburzeń

@moll aczaczaburzenie uznaliśmy bo rodziły się potworki i tak w koło Macieju.

@wielbuont nie, zaburzeniem jest seksualizacja w kręgu rodziny sama w sobie

A z bratem można?

@cebulaZrosolu bylibyście bombelka nie zrobili

@wielbuont Czyli to nie podpada pod paragraf? A jeśli podpada, to czemu?

@Nemrod no właśnie podpada co imo jest bezzasadne

Nie jestem psychologiem, ale OP chyba ma ochotę na swoją siostrę.

@lurker_z_internetu nie mam siostry. Bardziej efekt kminy na porannej kupue

@wielbuont To jest ciekawe, bo ja też nie mam siostry i wybrałem "Jeszcze jak!" Może ci, którzy mają siostry, inaczej to widzą. Bo ja widuję jedynie siostry niespokrewnione ze mną

@KLH2 może ich siostry słabo stepuja

@KLH2 @wielbuont to musi być nadmiar filmików o stepowaniu w takim razie. Normalnie to na seksualność rodzeństwa patrzy się mniej więcej tak jak na seksualność rodziców, czyli nie myśli się o tym wcale.

@wielbuont c⁎⁎j mnie to obchodzi, ale moralność to generalnie ciekawy temat. Polecam prace J. Haidta na temat fundamentów moralnych, bo wtedy ruchanie swoich sióstr i kurczaków nabiera innego wymiaru.

@wielbuont Ja bym do sprawy podszedł tak: Jeśli rzeczywiście jedynym powodem jest wymieniony we wpisie to teoretycznie tak. ALE: Aborcja jest procedurą medyczną, zajmuje czas lekarza i zasoby szpitalne, zwłaszcza jeśli opłaci zabieg NFZ, a nie zainteresowani degeneraci. Jest to czas oraz zasoby które mogłyby być zagospodarowane lepiej niż opóźniona alternatywa dla antykoncepcji. Na bazie tego uważam, że nie. Zwłaszcza, że jeśli jest obowiązkowa aborcja, a rodzice nie chcą, to co wtedy zrobić? Policja będzie skuwać, usypiać i przymusowo usuwamy ciążę?


Jakby zamiast aborcji była wazektomia albo inna wysoce pewna antykoncepcja w tej skali (tak żeby w ogóle uniemożliwić poczęcie), to może wtedy tak. Ale chyba w tej chwili nie jest to możliwe do wymuszenia.

Poziom leci w dół.

@w0jmar wyzwanie samo się nie nabije

Ale po co robić aborcję? Niechciane dzieci można zjeść. A jak będą miały zmutowane i powykręcane nóżki, to będzie je łatwiej złapać.

@Chrabonszcz maceracja w sumie też spoko

Zaloguj się aby komentować