Siema, dziś inaczej niż zwykle. Mój bardzo dobry kumpel miał w wielkanocny piątek straszny wypadek, zleciał z kilkunastu metrów z drzewa, efektem był pęknięty krąg kręgosłupa, złamania nogi, śruby w kolanie oraz kręgosłupie, ale co najważniejsze, podwójna dawka szczęścia: żyje i ma nieprzerwany rdzeń.
Dziś powoli wraca do sprawności, na początku udało się samemu przemieszczać z łóżka rehabilitacyjnego na wózek, później z wózka wstać na chwilę na dwie kule, następnie pozbyć jednej z nich, obecnie udaje się już spacerować. Jednak ciągle do powrotu do pełni sprawności jest daleka droga, a leczenie pochłania dużo środków, zwłaszcza jak od prawie pół roku się nie zarabia.
Zatem dzięki za każdy wpłacony grosz.

https://zrzutka.pl/rehabilitacja-arborysty-po-wypadku-na-drzewie-upadek-z-wysokosci

Zaloguj się aby komentować