Od wczoraj jestem na Ukrainie. Wczoraj i dzisiaj Lwów, właśnie jadę pociągiem do Kijowa i czekam na dalsze instrukcje.
Wczoraj gościły mnie osoby, które współpracują z różnymi organizacjami humanitarnymi. Było fantastycznie. Dzisiaj pokazali mi Lwów, trochę opowiedzieli o mieście. Załączam kilka fotek.
Krótki wpis, bo nie ma o czym dużo mówić.
Jak zawsze- zachęcam do pytań w komentarzach lub na priv! W poprzednich wpisach możecie poczytać coś więcej o mnie.
Jestem Maciek, student pielęgniarstwa, jadę na Ukrainę jako medyk, będę opisywał swoje zadania, wrażenia, wszystko co związane z moją 'przygodą' tam.
#medyknaua #ukraina #medycyna
@maciek_pigula w ramach praktyk na ukrainę pojechałeś?
@Szenkes w ramach swojej osobistej, personalnej praktyki. Można tak powiedzieć
@maciek_pigula napisałeś, że to nasza wojna i szury kazały ci jechać na front? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trzymaj się tam! Czekam na relacje!
Dobrze że słowo "przygoda" wziąłeś w cudzysłów. Wróć w jednym kawałku (żywy), tego Ci życzę.
@Kulturozofiapl wiem, że komentarz z przymrużeniem oka ale odpowiem- to była tylko i wyłącznie moja decyzja
@slec21 dziękuję!
@maciek_pigula wracaj cały i zdrowy
@maciek_pigula Czasem przy całej podłości tego świata pojawia się taki ktoś jak Ty i daje wiarę w ludzi. Powodzenia i pamiętaj że jak zrobi się na prawdę gorąco w twojej okolicy to wracaj.
Czy miałeś jakieś przygotowanie skierowane konkretnie na pracę w warunkach bojowych ? Jak wygląda podejście rodziny na dobrowolny wyjazd na wojnę? Czy jest możliwe jakiekolwiek ubezpieczenie na życie przy takim wyjeździe ?
@maciek_pigula powodzenia
@maciek_pigula powodzenia! Wracając wpadnij na kilka piw, ja stawiam
@Rafal_175 brałem gościnny udział w szkoleniu TCCC (gościnny, bo nie mam na to kwitu żadnego). Teoretycznie na samej linii zero nie powinienem być. Rodzina i przyjaciele mnie wspierają bo wiedzą, że podjąłem decyzję i nic za bardzo tego nie zmieni. Nie mam na ten moment żony ani dzieci. Gdybym miał to bym nie pojechał
@szymek skoro tak mówisz to tak zrobię!
@Enzo dziękuję za miłe słowa
@Papa_gregorio zapamiętam! xDD
@maciek_pigula powodzenia. szacunek
Obys mial jak najmniej pracy, tego Ci zycze. Przezyj, zrob co masz zrobic i wracaj.
@maciek_pigula Trzymaj się
Czy dostajesz jakiś żołd jak to wyglada od strony finansowej?
@maciek_pigula a jak to działa, jedziesz do jakiegoś szpitala czy wstępujesz do wojska? czy gdzieś jako wolontariusz? powodzenia, podziwiam za odwage
@maciek_pigula z fartem! Zdrowia i życia! Jakoś za dosłownie wziąłem sobie w Twoim wypadku życzenia powrotu w jednym kawałku. Z wojny powrót w jednym kawałku nie oznacza powrotu żywym.
@Maciejowy nie jestem zatrudniony, nie jestem w wojsku, nie mam wypłaty ani żołdu. Organizacja, w której jestem, zapewnia mi 'miche i spanie'
@roadie zerknij na moje wcześniejsze wpisy. Jestem wolontariuszem
Wielki szacunek dla Ciebie, będę śledzić Twoje wpisy. Trzymaj się ciepło i pozostań bezpieczny!
Mam takie przeczucie że źle to się skończy. Obym nie miał racji.
@maciek_pigula podziwiam, szanuję, trzymam kciuki
@maciek_pigula pamiętam, że tak jak u ratowników najważniejsze jest twoje bezpieczeństwo. Ranny nikomu nie pomożesz, także staraj się unikać ryzykownych sytuacji. Powodzenia!
Szanuje, oby los sprzyjal
@maciek_pigula Trzymaj się tam mirku. My będziemy za Ciebie trzymać kciuki
@maciek_pigula masz powód żeby nie mówić dzieki której organizacji tam pojechałeś? Powodzenia i nabieraj doświadczenia. Ratuj, ucz się. Wróć cały i zdrowy fizycznie i psychicznie.
szanowne @hejto Mam Maćka w obserwowanych. Dlaczego mi się on nie wyświetla jak doda coś nowego? jego tag też mam w obserwowanych i też nie mogłem do tego dotrzeć. wtf?
@maciek_pigula uważaj na siebie! Będę obserwować
ej aquafresh patrz, na serwetce mają coś napisane o czerwonej kalinie! BANDEROWCY AAAA RATUJCIE SIE
@frost_frank organizacja jest przedstawiona w poprzednich wpisach, dlatego mówię tak 'ogólnie'
@maciek_pigula jako medyk stwierdzam, że więcej się nauczysz niż przez całe studia na praktykach. Powodzenia i wracaj zdrów!!
chłop będzie ryzykował życiem i zapierdalał za darmo,no nie mogę
@soulcatcher tacy też muszą być i są potrzebni, uwierz
Powodzenia i dużo szczęścia, wrzucaj komentarze jak będziesz miał możliwość
Powodzenia, bądź bezpieczny i wróć szczęśliwie do domu! Liczę na (w miarę możliwości oczywiście) wpisy i zdjęcia z Twojej misji, będę obserwować!
powodzenia, nie boisz się że ci bomba na głowe spadnie? pytam poważnie
@maciek_pigula szacun, sam bym pojechał, bo mam sporo doświadczenia ratowniczego oraz uprawnień, co prawda cywilnych, ale na wojnie przydaje się każda para rąk.
Gdyby nie ułożone życie i rodzina oraz ciepła posadka, to bym pewnie jechał i pewnie zabrał żonę, która ma już profesjonalne papiery. No ale kto zająłby się małymi dziećmi...
"Walcz" dzielnie i uważaj a siebie.
@96Stopni Dziękuję za szczere pytanie, oto szczera odpowiedź: oczywiście, że się boję. Ale najbardziej boję się kalectwa. Jak rakieta spadnie mi na łeb i mnie zabije to trochę już nie mój problem xD
@Saprofit oczywiście, że tak. Gdybym ja miał żonę i dzieci nie ma szans żebym tu był. 'Na szczęście' jestem kawalerem i mogę sobie pozwolić na takie 'przygody'. Pozdrawiam Ciebie i żonę!
Zaloguj się aby komentować