#samotnosc #depresja #przegryw
Zapadm się w pamięć, zapadam się w pamięć, zapadam się w pamięć....
I nadzeszła chwila grozy. Los wyrzucił z talii kartę.
Zegar zaczął bić, w takt jego błędnych kroków, które stawiał idąc za miłością.
Karmazynowy przypływ z morza rozpaczy, zalał bólem krainę czarów.
 Smutek ciął mu serce, jak nożyczki kartkę.
Gdy wychodziła z pokoju nr 5, zabrała oczy tego chłopca. Na krześle siedziała kukła.
20bca389-160a-4a42-b3d3-5b30e0411543

Zaloguj się aby komentować