Gdy zaczęły mnie interesować #perfumy z naturalnym oudem, to czytałem tutaj, że Ajmal Amir One jest świetny na wejście w te klimaty, taki przyjemniaczek z pazurkiem, no i rzeczywiście, jest całkiem spoko i bez większych kontrowersji. Natomiast o Amir Two czytałem, że tu już nie ma żartów, zawodnik wagi ciężkiej, agar wjeżdża na pełnej - no, taki mniej więcej zapamiętałem przekaz. I co się okazało? Jest to jeszcze większy przyjemniaczek od A. One. Zaczyna się agarowo, ale z każdą minutą róża gra coraz większą rolę i wybrzmiewa do samego końca. Być może są tam i inne nuty, ale jest to tak dobrze zblendowane, że trudno je wyłapać. Wczoraj dałem 1 strzał na zgięcie ręki i nadal czuję te różę. Moim zdaniem to od drugiego Amira powinno się zaczynać przygodę z perfumami agarowymi.
Może bredzę, ale moim zdaniem od żadnego z Ajmali, bo można się co najwyżej zrazić.
Myślicie, że Ajmal za 6zł/ml pachnie lepiej iż ten za 0,6zł/ml? Otóż nic bardziej mylnego. Pachnie tam samo tanio i tandetnie, tylko że do tego paździerza dodano naturalnego oudu, również z najniższej półki, który winduje cenę, a wcale nie ratuje kompozycji i nie przykrywa ohydnych tanich syntetyków piżmowych. Nie znam się na oudzie, ani na arabach, ale jak psiknąłem Bortnikoffa i poczułem jak może pachnieć ten składnik, to jest taka przepaść jakościowa jak stąd do destylarni w Tajlandii.
@saradonin króciutko, konkretnie
@saradonin tak się składa że Ajmal jako jedyna z tanich firm jest polecana przez samego Russian Adama, ja w Ajmalah nie wyczuwam ani chemicznosci ani syntetycznosci, wiadomo że nie jest tu dodawany oud takiej jakości i inaczej destylowana niż ten u Bortnikoffa ale jest bardzo dobrze i w tym przedziale cenowym nie ma sobie równych. Czy ten za 6za ml pachnie inaczej od tego taniego, oczywiście że tak.
Jeszcze tylko dodam że oudu gatunków jest dużo, tak samo jak i sposobu destylacji więc ciężko jest też tak porównywać że tu oud pachnie tak to jest dobry a tu obórką to jest zły.
@saradonin "Pachnie tam samo tanio i tandetnie, tylko że do tego paździerza dodano naturalnego oudu, również z najniższej półki, który winduje cenę, a wcale nie ratuje kompozycji i nie przykrywa ohydnych tanich syntetyków piżmowych. " Pewnie i Russian Adam, jak kilku z nas, nie ma pojęcia, że Ajmal robi nas w ch...
@saradonin według mnie jednak pachnie dużo lepiej od tych za 0,6, które też kiedyś przewąchiwałem, ale szanuję opinię. IMO Amir One to sztosik i nie czuję tutaj niczego z niskiej półki składnikowej, do tego te flachy kosztują po 160-200USD za granicą. Notino uprawia jakieś cygańskie czary i ma to taniej, co wychodzi nam tylko na dobre xD
@TerazMnieWidac salam olejkum! Dzięki za reckę!
@kris1111 nie oczekuję naturalnego piżma, ale syntetyki też są różne, a dobre trafiają się nawet w mainstreamie np. w wycofanym Narciso for Him EDP syntetyk był fenomenalny (bo w tej cenie musiał to być syntetyk). W Amirze niestety czułem te ten sam smrodek co w Bergamasku czy niektórych Tiziankach. A oud? no nie trzeba się wielce znać, żeby zauważyć że nie ma głębi, a i lekką oborą podjeżdża. Dodanie nawet najlepszego oudu do słabej reszty nie zmieni faktu, że ta reszta jest słaba. Porównanie z Bortkiem? No nie wiem, może chodzi o to że nie ma co na siłę szukać półśrodków. Kupisz niezłego cytrusa za 2zł, bo kilogram pomarańczy to 7zł i przyzwoite kadzidło za 5zł, bo olibanum z Omanu też da się kupić w miarę niedrogo, ale najwyraźniej dobrego oudu nie ma co szukać na niskiej półce, bo natury nie oszukasz.
@saradonin widzisz, ja tego chemicznego fetoru z Orto Parisi nie czuję w Amirach, nie mówiąc już o linii Dahn Al Oud. Owszem, może komuś podjeżdżać lekką oborą, kwaśnymi owocami czy sianem, bo taki jest profil Hindi. I nie to jest jedynym wykładnikiem jakości użytego oudu. Warto też wiedzieć, że Ajmal jest największym wytwórcą olejku z oudu. Mają w Indiach plantacje 10 mln drzew i sami destylują olej. Więc kwestia kosztów wygląda zupełnie inaczej, niż w przypadku konkurencji. Stać ich, aby w popularnych perfumach użyć lepszego oleju, co potwierdza taki fachura, jak Russian Adam. Dla mnie jest to też wyczuwalne, nawet w porównaniu do tego, co robią europejskie „renomowane” marki niszowe typu XJ czy LV. Można tylko żałować, że najlepszej jakości oud u Ajmala jest w cpo, które sporadycznie sprzedają w kilku sklepach w Dubaju, w horrendalnych cenach.
@saradonin bort i araby to zupełnie inna stylistyka, więc to już kwestia gustu.
Jeśli chodzi o jakość oudu i jak on pachnie, to też w perfumach jest on tylko jednym ze składników, więc właściwe, to dalej nie znasz "czystego" aromatu oudu
@saradonin mi osobiscie ajmalowski oud bardziej przypadl do gustu niz ten od bortnikoffa. A testowalem juz chyba z 8 bortkow i zadne sie nie umywa w moim mniemaniu do ajmala. Mam sampel bnb od ald i tez nie zrobilo na mnie wrazenia. Podobny oud do ajmalowskiego spotkalem jeszcze w sheikh a od hao i khas oud. Ten z ktorych rowniez mi przypadl do gustu to caravan oud 3 i al haramain trath i amiri.
@pomidorowazupa O tak, Khas Oud ma tego bardzo dużo i faza oudu trwa w nieskończoność. Tak zaimplementować oud też trzeba umieć.
@TerazMnieWidac zgadzam się ze to przyjemniaczki ale wiesz każdy z nas ma inną tolerancję na oud, ja na przykład nie czuje już żadnych dziwnych aspektów tylko różne dymne, wędzone owocowe, animalne i drzewne akordy. Osobiście zaczynałem swoją przygodę z oudem od Ajmal Dahn al Oudh Madeh i bardzo go lubię świetny delikatny drzewny profil idealny do layeringu
Zaloguj się aby komentować