Sąd w Bangladeszu znosi większość kwot dotyczących miejsc pracy, które wywołały tragiczne protesty

Sąd w Bangladeszu znosi większość kwot dotyczących miejsc pracy, które wywołały tragiczne protesty

Reuters
Sąd Najwyższy Bangladeszu zniósł w niedzielę większość kwot na stanowiskach rządowych po tym, jak ogólnokrajowa akcja prowadzona przez studentów przerodziła się w starcia, w których zginęło co najmniej 139 osób, ale niektórzy organizatorzy powiedzieli, że protesty będą kontynuowane.

Wpis tłumaczony maszynowo, nieznacznie skorygowany.

Prokurator generalny A.M. Amin Uddin powiedział agencji Reuters, że odrzucając postanowienie sądu niższej instancji, Wydział Apelacyjny Sądu Najwyższego zarządził, że 93% stanowisk rządowych powinno być dostępnych dla kandydatów na podstawie zasług.

Rząd premier Sheikh Hasiny zlikwidował system kwotowy w 2018 r., w ramach którego 56% miejsc pracy było zarezerwowanych dla grup takich jak rodziny bojowników o wolność, kobiety i osoby ze słabo rozwiniętych dzielnic. Jednak sąd niższej instancji przywrócił go w zeszłym miesiącu, wywołując protesty i wynikające z nich ograniczenia, które obejmowały zamknięcie Internetu i godzinę policyjną z wojskiem na ulicach.

Niedawne starcia nastąpiły po podobnych gwałtownych protestach przed styczniowymi wyborami krajowymi wywołanych przez przeciwników Hasiny w odpowiedzi na to, co nazwali jej autorytarnymi rządami, oraz przez pracowników przemysłu odzieżowego domagających się lepszych płac w obliczu wysokiej inflacji.

„Studenci wyraźnie powiedzieli, że w żaden sposób nie są częścią przemocy i podpaleń, które miały miejsce w Bangladeszu od poniedziałku” - powiedział Amin Uddin. „Mam nadzieję, że po dzisiejszym orzeczeniu powróci normalność, a ludzie z ukrytymi motywami przestaną podburzać ludzi” - dodał.

Od czwartku w Bangladeszu zawieszone są usługi internetowe i wiadomości tekstowe, ponieważ siły bezpieczeństwa rozprawiały się z protestującymi, którzy sprzeciwili się zakazowi zgromadzeń publicznych.

Co najmniej czterech koordynatorów protestu powiedziało BBC Bangladesz, że planują kontynuować swoją akcję, dopóki nie zapewnią uwolnienia niektórych zatrzymanych przywódców studenckich oraz przywrócenia Internetu i innych usług komórkowych. „Wyrok Sądu Najwyższego wydaje nam się niejasny. Nie ma jednoznacznego rozwiązania dla wszystkich rodzajów kwot” - powiedział Abdul Quader, jeden z koordynatorów.

Żołnierze patrolują w dużej mierze opustoszałe ulice stolicy Dhaki, odkąd rząd zarządził godzinę policyjną pod koniec piątku. W czasie rozprawy przed bramą Sądu Najwyższego stacjonował czołg. Lokalne media donosiły wcześniej o rozproszonych starciach między protestującymi a siłami bezpieczeństwa. Według danych ze szpitali do tej pory zginęło co najmniej 139 osób.

Według lokalnych mediów rząd przedłużył w sobotę godzinę policyjną na czas nieokreślony. Ograniczenia zostały złagodzone na dwie godziny w niedzielę, aby umożliwić ludziom robienie zakupów. Tanvir Hasan, właściciel sklepu spożywczego w Dhace: „Gdy godzina policyjna została złagodzona, ludzie roili się jak pszczoły. Mieliśmy kilka bardzo pracowitych godzin”.

W wyniku starć w ostatnich dniach w całym kraju tysiące osób odniosło obrażenia, ponieważ policja użyła gazu łzawiącego, gumowych kul i granatów dźwiękowych, aby rozproszyć protestujących rzucających cegłami i podpalających pojazdy.

Eksperci przypisują niepokoje stagnacji wzrostu zatrudnienia w sektorze prywatnym i wysokiemu bezrobociu wśród młodzieży, co sprawia, że miejsca pracy w sektorze publicznym z regularnymi podwyżkami płac są bardzo atrakcyjne dla grupy, która stanowi prawie jedną piątą populacji. Bangladesz boryka się również z trudnościami gospodarczymi i w styczniu ubiegłego roku uzyskał pomoc w wysokości 4,7 miliarda dolarów od Międzynarodowego Funduszu Walutowego po tym, jak walczył o zapłatę za import energii, co zmniejszyło jego rezerwy dolarowe i podsyciło inflację.

76-letniej Hasinie, która w styczniu zdobyła władzę na czwartą kadencję z rzędu, przypisuje się poprawienie sytuacji gospodarki Bangladeszu i jego przemysłu odzieżowego. Krytycy zarzucają jej jednak autorytaryzm, łamanie praw człowieka, ograniczanie wolności słowa i brutalne tłumienie sprzeciwów, czemu jej partia zaprzecza.

Sąd Najwyższy nakazał rządowi zmniejszenie limitów miejsc pracy dla rodzin bojowników o niepodległość do 5% z 30%, powiedział prokurator generalny. Dodał, że pozostałe 2% miejsc pracy nadal podlega kwotom dla osób z tak zwanych grup zacofanych i niepełnosprawnych.

Nie było natychmiastowej reakcji ze strony grup dotkniętych zmniejszonymi kwotami po niedzielnym werdykcie. Sąd poprosił protestujących studentów o powrót na zajęcia, a także zwrócił się do rządu o wydanie zarządzeń w sprawie kwot.

Wielu liderów opozycji, aktywistów i protestujących studentów zostało aresztowanych w wyniku obecnych represji, powiedział Tarique Rahman, przebywający na wygnaniu pełniący obowiązki przewodniczącego głównej opozycyjnej Nacjonalistycznej Partii Bangladeszu. Policja aresztowała w sobotę Nahida Islama, czołowego koordynatora studenckiego, powiedzieli protestujący. Uniwersytety i szkoły wyższe są zamknięte od środy.

Indie poinformowały w niedzielę, że ponad 4500 indyjskich studentów wróciło do domu w ciągu ostatnich kilku dni. Do kraju przybyło również 500 studentów z Nepalu i 38 z Bhutanu.

#wiadomosciswiat #bangladesz #politykazagraniczna
#owcacontent <- do blokowania moich wpisów

Komentarze (2)

koszotorobur

@bojowonastawionaowca - mało wiem o tym kraju - wygląda na "miękką" dyktaturę - dzięki za wpis!

bojowonastawionaowca

@koszotorobur staram się nadrabiać braki informacji z regionu Azji Południowej i Wschodniej

Zaloguj się aby komentować