@dembsky przerabialem philipsa, korzystalem z Jury, sam polecam ekspresy Nivona

@dembsky Z perspektywy używania dwóch: dość szybko uzyskałem skilla w naprawie, ale to raczej jest szersza przypadłość w tej części AGD. Brak zewnętrznej jednostki zaparzającej (nie wiem czy wszystkie Jury mają tę cechę) ma pewien minus - w środku robi się syf. Taki w temacie pleśnienia kawy, która zawsze się gdzieś wysypie. Jeśli to będzie klasyczna Jura z brakiem dostępu, to musisz to wziąć jakoś pod uwagę (samodzielne rozbieranie i czyszczenie albo oddawanie do czyszczenia).

@666 a rozwiniesz swoją odpowiedź? Co jest nie tak z Jurą? (Może błędnie oceniam sytuacje z doborem firmy )

@Nemrod wybacz pytanie bo być może nie rozumiem do końca - w aktualnym philipsie zużyta kawa ląduje w pojemniku który mogę opróżnić kiedy chce (nawet ekspres sam o tym przypomina). Czy w jurze jest inaczej? Czy może chodzi o to że bebechy trzeba czyścić regularnie?

@dembsky Oczywiście, że jest tacka na skropliny i pojemnik na fusy. Ale w środku masz młynek i jednostkę zaparzającą - zmielona kawa zawsze się gdzieś wysypuje przy okazji, spada i w końcu pleśnieje. W ekspresach, które mają jednostki zaparzające "na zewnątrz" to widać - wokół nich zawsze są jakieś kupki kawy, ale to możesz sobie na bieżąco myć i sprzątać. W Jurze nie masz do tego bezpośredniego dostępu.

@dembsky Używałem wcześniej Nivona (podstawowy model), żona po roku kupiła Jure taką z wyświetlaczem, wifi, cuda na kiju.Jura bardzo ciężka do czyszczenia, w zakamarkach wszędzie kawa która po 2 tygodniach pleśnieje(ciepło i mokro).Wróciliśmy do Nivony, bardziej praktyczna do czyszczenia.Nivona nie przypilnowana też "pleśnieje" jednak łatwiej można wyczyścić.Wszystkie te expresy nadają się do korpo fabryki gdzie serwis bierze je co 3 tygodnie do czyszczenia i oddaje czyściutkie. Na warsztacie mam taki rewelacyjny kombajn Aulika Focus, ma 6 lat, dziennie robi 20 kaw, świetny do czyszczenia, nie był jeszcze w naprawie.Są także nowsze modele Auliki ale myślę że nie dorównują tej starej.

@Nemrod @Holzi już rozumiem, dzięki za informacje.

@dembsky konkretny egzemplarz byl felerny: nie spienial dobrze mleka, przy latte nie robily sie "warstwy" tak jak powinny - ogolnie mieszaly sie nie wygladalo to jak latte/ capucino.

Mimo ze Jura w cholere droga to tansza Nivona duzo lepiej mi podeszla. Duzo personalizacji (ilosc pianki, ilosc mleka ilosc kawy - kazdy parametr do ustawienia co do 5ml. Pare ustawien mocy/smaku kawy, temperatura). Powiedzialbym ze mozliwosciami Jura i Nivona sa takie same, ale cena jakie 30% nizsza Nivona.

Philips tez nie byl zly za te kwote kt dalem ~1500 za lattego 32xx. Zrobil jakies 5k-6k kaw w ok 3lata i wymienilem go na Nivone. Zwyczjanie rozklekotal sie a ja nie mialem czasu na jego "fochy". Glosny skurczybyk - to jego glowna cecha:D

@666 oj tak, mój tez jest głośny jak cholera xD dzięki wielkie za info! Przemyśle jeszcze tą Jurę.